Szczepienia dzieci między 12. a 15. rokiem życia rozpoczną się 7 czerwca – poinformował podczas konferencji prasowej odpowiedzialny za Narodowy Program Szczepień minister Michał Dworczyk. Czyli prawo do szczepionki będzie miało 2,5 mln osób poniżej 18. roku życia.
W poniedziałek Komisja Europejska zaakceptowała zgodnie z rekomendacjami Europejskiej Agencji Leków użycie szczepionki Pfizer/BioNTech dla dzieci od 12. roku do 15. roku życia. O tym, czy zastrzyk rzeczywiście zostanie podany, oddzielnie zdecyduje każdy z krajów członkowskich.
Rada Medyczna przy premierze błyskawicznie wydała rekomendacje dotyczące szczepienia dzieci. Jej przewodniczący, prof. Andrzej Horban, tłumaczył, że szczepienia dzieci powinny rozpocząć się jak najszybciej. – Istniejący system punktów szczepień pozwala dołączyć każdą grupę, która jest potencjalnym kandydatem do szczepienia, w związku z tym dzieci takoż. Do rozważenia jest, czy nie zorganizować tych szczepień w szkole lub też w okolicy szkoły – mówił w rozmowie z Wp.pl.
Ostatecznie zdecydowano, że w pierwszej kolejności nastolatków będzie można szczepić w masowych punktach. Z rządowych danych wynika, że w maju i czerwcu było ponad 3,4 mln wolnych terminów. – Na razie nie rozpoczniemy przed wakacjami szczepień w szkołach – rozpoczniemy je od września. Toczą się badania nad dopuszczeniem do szczepień dzieci w wieku 7–12 lat. Jest szansa, że we wrześniu będą wyniki tych badań – mówił Dworczyk.
– We wrześniu akcja szczepień w szkołach zostanie przeprowadzona między 13 a 17 września – mówił minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Dyrektorzy szkół będą mogli zorganizować punkty szczepień w placówkach lub zapewnić dzieciom dostęp na szczepienia w istniejących punktach szczepień masowych. Kilka dni wcześniej, między 6 a 10 września, dyrektorzy będą mieli czas na zebranie kwestionariuszy medycznych.