W Wielkiej Brytanii trwa dochodzenie w sprawie niemal 16 tys. przypadków zakażenia koronawirusem, które wcześniej nie zostały zgłoszone do oficjalnych statystyk. Wczoraj informowano, że liczba wykrytych zakażeń koronawirusem w Wielkiej Brytanii zwiększyła się o 22 tys. 961. Liczba ta obejmowała jednak także nieuwzględnione przypadki z poprzednich dni.
Jak poinformowały służby prasowe Downing Street, gdy do laboratoriów centralnych w Wielkiej Brytanii przesyłano pozytywne wyniki testów na koronawirusa, wystąpił „problem techniczny”. Public Health England przyznało, że 15 841 przypadków koronawirusa w okresie od 25 września do 2 października zostało pominiętych w codziennych danych.
Choć osoby, których test wykazał wynik pozytywny, zostały poinformowane, nie stało się tak w przypadku ich bliskich oraz osób, z którymi miały kontakt.
PHE poinformowało także, że problem został rozwiązany, a zaległe przypadki zostały przekazane do godziny 01:00 czasu lokalnego w sobotę. Stąd też tak duży skok zakażeń. Rzecznik premiera zaznaczył natomiast, że „usterka została szybko rozwiązana”, a NHS Test and Trace i PHE „pilnie kontaktowały się” ze wszystkimi, którzy mogli mieć kontakt z zakażonymi. Dodano jednak, że wszczęto dochodzenie, które ma wyjaśnić, dlaczego wystąpiły problemy.
Problem był prawdopodobnie spowodowany plikom z danymi, które przekroczyły maksymalny rozmiar. Miały także nastąpić problemy z przesyłaniem danych między NHS Test and Trace a PHE.