Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć, czy osoba prawna może żądać zadośćuczynienia pieniężnego za pomówienie i naruszenie dobrego imienia (renomy) tak jak osoba fizyczna, czyli człowiek.
Gdański Sąd Apelacyjny pyta SN, czy zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego za takie naruszenie stosuje się do osób prawnych, spółek, spółdzielni, które przecież nie mają uczuć.
Czytaj więcej
Trwający obecnie „sezon” zwyczajnych zgromadzeń skłania do przypomnienia wątpliwości dotyczących ewentualnego naruszenia dóbr osobistych (dobrego imienia) piastunów spółek uchwałą zgromadzenia dotyczącą udzielenia im absolutorium.
Ta kwestia nie jest taka oczywista, a gdyby SN podzielił wątpliwości SA, miałoby to duże znaczenie dla procesów medialnych, zwłaszcza ich finansowych konsekwencji. Obrażony prezes czy dziennikarz mógłby dostać zadośćuczynienia, ale jego spółka lub wydawca już nie.
Ochrona dóbr osobistych
Artykuł 448 kodeksu cywilnego stanowi, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać odpowiednią sumę zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Kiedyś częściej mówiono: za szkodę moralną na duszy lub na jego żądanie odpowiednią sumę na wskazany przez niego cel społeczny. Artykuł 43 k.c. przewiduje z kolei, że przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych.