Różnego rodzaju niechciane komunikaty marketingowe są nieustannie przesyłane na nasze skrzynki e-mail oraz telefony. Średnio kilka razy w tygodniu odbieramy połączenia od nachalnego telemarketera lub co gorsze zaprogramowanego robota symulującego realnego rozmówcę. Są to tzw. robocalls, czyli połączenia telefoniczne wykonywane przy użyciu półautomatycznych systemów do prowadzenia rozmów, które są używane do reklamowania produktów i usług. Jest to konsekwencją uzależnienia możliwości skorzystania z wielu „darmowych usług” od przekazania danych w postaci adresu e-mail lub numeru telefonu oraz wyrażenia stosownych zgód, które mają niejednokrotnie bardzo szeroki, wręcz blankietowy charakter, co na marginesie stanowi niedopuszczalną praktykę. Polskie przepisy prawne oraz wypracowana praktyka organów nadzorczych (UKE i UOKIK) z pozoru nie należą do liberalnych w zakresie nawiązywania kontaktów handlowych inicjowanych przez przedsiębiorców zarówno z konsumentami, jak i potencjalnymi partnerami biznesowymi. Z plagą tzw. robocalls ma walczyć ostatnia nowelizacja prawa telekomunikacyjnego.
Jeden cel dwa przepisy
Obowiązujące w obecnym kształcie przepisy są nieczytelne. Kwestia kontaktu związanego z oferowaniem produktów oraz usług została uregulowana na poziomie dwóch aktów prawnych – ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną oraz prawa telekomunikacyjnego. Zdaniem wielu prawników oraz przedstawicieli branży utrzymywanie dwóch osobnych regulacji dotyczących zgód marketingowych jest niezasadne, ponieważ w większości wypadków służą one tym samym celom. O ile treść art. 10 UŚUDE pozostała taka sama, o tyle od dnia 1 stycznia 2023 r. zmianie uległo brzmienie art. 172 PT. Ostatnie zmiany nie tylko nie porządkują obowiązujących przepisów, ale również wprowadziły pewne zamieszanie.
Czytaj więcej
Nowe prawo uchwalone przez amerykański Kongres ma powstrzymać powódź nielegalnych oraz niechcianych połączeń. W ciągu ostatnich 11 miesięcy liczba odebranych przez amerykanów połączeń-śmieci wyniosła około 54 miliardy.
Zgoda marketingowa
Elementem wspólnym dla obu przepisów jest konieczność uzyskania uprzedniej zgody marketingowej, do której stosuje się odpowiednio przepisy o ochronie danych osobowych. Oznacza to, że takie zgody muszą być dobrowolne, konkretne, świadome i jednoznaczne, a także nie mogą zostać udzielone w sposób dorozumiany. Dotyczy to zarówno zgód uzyskanych na gruncie UŚUDE, jak i PT.
Niezamówiona informacja handlowa i marketing bezpośredni
Regulacje zawarte w art. 10 UŚUDE zakazują przesyłania niezamówionej informacji handlowej skierowanej do oznaczonego odbiorcy, będącego osobą fizyczną, za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej bez uprzedniej zgody. Definicja środków komunikacji elektronicznej została sformułowana przez ustawodawcę w sposób ogólny, dzięki czemu dynamika rozwoju technologicznego nie wymusza w tym zakresie ciągłych zmian. Wskazany wyżej przepis zakazuje przesyłania niezamówionych informacji handlowych zarówno za pośrednictwem wiadomości e-mail, SMS, MMS, jak również przy pomocy komunikatorów internetowych.