Rząd zapowiadał, że 3 mld zł, które poprzednia władza zapisała w budżecie na media publiczne, zostaną przeznaczone na psychiatrię dziecięcą i onkologię. W czwartek, 25 lipca, członkowie Komisji Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowali projekt zmian planu finansowego NFZ na 2024 r. Eksperci wskazują jednak, że gdy dodatkowe pieniądze trafią do szpitali, to te będą mogły je przeznaczyć np. na bieżącą działalność i niezapłacone nadwykonania, a nie na dodatkowe świadczenia.
Czytaj więcej
Pacjent, który skorzysta z leczenia w prywatnej polskiej placówce, by zyskać na czasie, nie może żądać zwrotu kosztów.
Miliardy na NFZ. Co będzie finansowane? Czy tylko onkologia i psychiatria?
Podczas posiedzenia komisji dyrektor departamentu ekonomiczno-finansowego NFZ Dariusz Jarnutowski tłumaczył, że zmiany w planie są konsekwencją nieodpłatnego przekazania przez Skarb Państwa dla NFZ obligacji w wysokości 3 mld zł w 2024 r. oraz 187,5 mln zł w 2022 r.
Dyrektor zapewniał, że środki te zostaną przekazane na świadczenia zdrowotne zgodne z art. 14 ust. 8 ustawy okołobudżetowej, czyli na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną, leczenie szpitalne, programy lekowe lub rehabilitację leczniczą w zakresie diagnostyki chorób rzadkich lub leczenia chorób rzadkich świadczeniobiorców do 18. roku życia, na opiekę psychiatryczną pacjentów do 18. roku życia i leczenie szpitalne lub ambulatoryjną opiekę specjalistyczną w zakresie diagnostyki onkologicznej lub leczenia onkologicznego dzieci, młodzieży i dorosłych.
Prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, zwraca uwagę, że część szpitali – chociażby onkologicznych – nie otrzymała jeszcze od NFZ pieniędzy za nadwykonania, czyli świadczenia medyczne wykonane ponad limit wynikający z umowy z funduszem. Opóźnienia w wypłatach dotyczą co najmniej jednego kwartału albo nawet pół roku. Zatem, gdy wskazane pieniądze trafią do szpitali, to placówki, które leczyły pacjentów, np. onkologicznych, będą mogły te środki przeznaczyć na niezapłacone nadwykonania. Co ważne, jeśli NFZ wkrótce zapłaci jednak szpitalom za nadwykonania, to będą mogły wtedy wykorzystać tę dodatkowe pieniądze na leczenie.