NFZ nie odda pieniędzy wydanych na operację raka

Pacjent, który skorzysta z leczenia w prywatnej polskiej placówce, by zyskać na czasie, nie może żądać zwrotu kosztów.

Aktualizacja: 15.12.2021 11:27 Publikacja: 15.12.2021 06:45

NFZ nie odda pieniędzy wydanych na operację raka

Foto: PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną na umorzenie postępowania o zwrot kosztów leczenia w trybie prywatnym.

Sprawa dotyczyła mężczyzny, który przeszedł kilka operacji – w tym wycięcia nowotworu złośliwego zlokalizowanego w jamie ustnej – w polskiej prywatnej placówce medycznej specjalizującej się w tego rodzaju przypadkach. We wrześniu 2019 r. złożył wniosek do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) o zwrot kosztów tego leczenia. Stwierdził, że przyczyną wyboru leczenia w trybie komercyjnym były odległe terminy zabiegów z ubezpieczenia zdrowotnego. Istotnym czynnikiem była też jakość usług, bo inne centrum medyczne, które świadczy usługi w NFZ, zaproponowało wycięcie raka, ale bez rekonstrukcji. Tymczasem, jak tłumaczył pacjent, po takim zabiegu musiałby nosić ruchomy obturator.

Czytaj więcej

Zwrot kosztów leczenia za granicą nawet bez EKUZ

W toku postępowania ustalono, że pacjent wymagał leczenia operacyjnego w trybie pilnym, ale stan zdrowia nie spełniał przesłanek nagłego. Ponadto został poinformowany o pokryciu kosztów świadczeń z własnych środków, co nie podlega refundacji. W tej sytuacji NFZ pieniędzy nie oddał. Uznał, że pacjent świadomie podjął decyzję o leczeniu się poza systemem powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. A ustawa o świadczeniach nie przewiduje możliwości zwrotu na wniosek ubezpieczonego kosztów świadczeń udzielonych w kraju poza systemem ubezpieczenia zdrowotnego.

Spór trafił do sądu, ale skończył się przegraną pacjenta. Rację NFZ przyznał zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, jak i NSA. Oddalając skargę kasacyjną pacjenta, NSA zgodził się, że aktualny stan prawny nie daje podstaw do występowania o zwrot kosztów leczenia pacjentowi, który uzyskał świadczenie w polskiej placówce medycznej, która nie ma kontraktu z NFZ. Sąd zauważył, że w spornej sprawie nie było mowy o nagłym wypadku. Ale nawet gdyby świadczenie było udzielone w takim trybie przez placówkę, która nie ma umowy z NFZ, to jej, a nie pacjentowi, przysługiwałoby roszczenie o zwrot kosztów leczenia.

NSA nie dopatrzył się też naruszenia konstytucji. Jak tłumaczył sędzia NSA Cezary Pryca, samo zróżnicowanie sytuacji pacjenta nie narusza zasady równości. Sytuacja pacjenta w Polsce i poza jej granicami nie jest relewantna, ponieważ NFZ nie jest uprawniony do zawierania umów o świadczenia medyczne poza granicami kraju. Ze względu na szczególny charakter sprawy NSA odstąpił jednak od zasądzenia koszów od skarżącego. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: II GSK 958/21

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną na umorzenie postępowania o zwrot kosztów leczenia w trybie prywatnym.

Sprawa dotyczyła mężczyzny, który przeszedł kilka operacji – w tym wycięcia nowotworu złośliwego zlokalizowanego w jamie ustnej – w polskiej prywatnej placówce medycznej specjalizującej się w tego rodzaju przypadkach. We wrześniu 2019 r. złożył wniosek do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) o zwrot kosztów tego leczenia. Stwierdził, że przyczyną wyboru leczenia w trybie komercyjnym były odległe terminy zabiegów z ubezpieczenia zdrowotnego. Istotnym czynnikiem była też jakość usług, bo inne centrum medyczne, które świadczy usługi w NFZ, zaproponowało wycięcie raka, ale bez rekonstrukcji. Tymczasem, jak tłumaczył pacjent, po takim zabiegu musiałby nosić ruchomy obturator.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach