Nowa wycena, zawarta w zarządzeniu w sprawie zasad sprawozdawania oraz warunków rozliczania świadczeń opieki zdrowotnej związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, zaskoczyła diagnostów laboratoryjnych i zarządzających szpitalami. Stawki za wykonanie tzw. testu molekularnego, czyli PCR (polymeraze chain reaction), zostaną znacznie obniżone. Za jeden test NFZ zapłaci laboratoriom nie 280 zł, jak dotychczas, lecz tylko 113 zł.
– Sam odczynnik do jednego badania kosztuje 158 zł. Przy wycenie 113 zł szpitale będą więc do tych badań dopłacać – zauważa dr n. med. Matylda Kłudkowska, specjalistka mikrobiologii medycznej z Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych. I wylicza, że prócz ceny samego odczynnika na całkowity koszt badania PCR składają się wydatki na jednorazowe materiały, utylizację materiału, środki ochrony indywidualnej dla przeprowadzających badanie czy – wreszcie – koszty pracy diagnosty laboratoryjnego.
Tak znaczna przecena może więc doprowadzić do tego, że duże laboratoria szpitalne, które badają też m.in. próbki od zakażonych sepsą czy malarią, nie będą wykonywać testów PCR.
Czytaj więcej
Mieszkańcy wymagający fizjoterapii po przebyciu zakażenia SARS-CoV-2 mogliby korzystać z programów samorządowych. Potrzeba jednak zmiany prawa.
Zostawią je laboratoriom, które utworzono już po wybuchu pandemii tylko do testowania w kierunku wirusa SARS-CoV-2.