Z prokuratorskiego stanu spoczynku ma pan zdystansowany widok na instytucję, w której spędził pan całe zawodowe życie. Jaki to widok?
Smutny. Widzę prokuraturę podzieloną, niesamodzielną, pozbawioną atrybutów jakie miała dzięki niezależnemu Prokuratorowi Generalnemu i – także niezależnej - Krajowej Radzie Prokuratury. Ale to, jak ja dzisiaj postrzegam prokuraturę jest w sumie mało ważne.
Co więc jest ważne?
Ważniejsze to, czy prokuraturę da się w ogóle jeszcze uleczyć. Innymi słowy, czy są możliwości środki i ludzie, którzy mogliby tego dokonać.
Czytaj więcej
Sejm ostatecznie uchwalił przepisy, które przekazują Prokuratorowi Krajowemu część uprawnień Prokuratora Generalnego. Zdaniem opozycji, Zjednoczona Prawica zabezpiecza w ten sposób swoje wpływy w ważnej instytucji na wypadek przegrania wyborów. Prokurator Krajowy może być bowiem odwołany tylko za zgodą prezydenta.