Izba Odpowiedzialności Zawodowej miała w czwartek w uchwale wyrazić lub odmówić zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prokurator Małgorzaty Mróz. To była wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Warszawa-Żoliborz, która zdaniem prokuratury miała przekazać prokurator Ewie Wrzosek niejawną informację z pewnego śledztwa.
Tłem zarzutu, który prokuratura zamierza przedstawić obu paniom, była „kampania prezydencka oraz dwa wypadki warszawskich autobusów”. To w tej sprawie, jak twierdzi prokuratura, Ewa Wrzosek z PR Mokotów prosiła koleżankę z Żoliborza o przekazanie jej informacji o wyniku badania kierowcy na zawartość alkoholu we krwi i innych środków odurzających, którą był zainteresowany ratusz.
Czytaj więcej
Zanim zapadnie ostateczna decyzja o immunitecie prok. Małgorzaty Mróz, jej obrona dostanie wgląd do dowodów zebranych przez prokuraturę. Ta wcześniej zastrzegła dostęp do nich.
W całej sprawie kluczowe jest to, skąd pochodzi wiedza prokuratury oparta prawdopodobnie na materiałach operacyjnych. Padają pytania, czy ma to związek z ujawnionym w zeszłym roku faktem inwigilowania krytycznej wobec prokuratorskiego zwierzchnictwa prokurator Ewy Wrzosek za pomocą systemu Pegasus.
Decyzja w sprawie immunitetu prokurator Mróz jednak nie zapadła.