Włodzimierz Czarzasty swoją rekomendację dla posłanki rozpoczął od przypomnienia, że jeszcze w maju sztab Nowej Lewicy obiecał, iż w debatach wyborczych, ze strony NL będą brały udział tylko kobiety. Wybór na tę najważniejszą, kilka dni przed wyborami, musiał więc być zawężony do polityczek. Ale lider NL sam jak z rękawa sypał nazwiskami innych kandydatek, które nie ustępują pola mężczyznom, a może nawet są lepsze: Magdalena Biejat, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Marcelina Zawisza, Katarzyna Kotula i wiele innych. Dlaczego akurat posłanka z Torunia?
Kontrowersje i lapsusy
Potrzebna była kandydatka dająca sobie radę przed kamerą, obdarzona refleksem i przebojowością. Te wymogi Joanna Scheuring-Wielgus spełnia. Czasem nawet za bardzo: znana jest z przejęzyczeń i dosadnych powiedzonek, które punktowane są przez politycznych przeciwników. Ale podczas debaty chodzi o to, by dać się zapamiętać, a telewizyjny odbiorca jest mniej wyczulony na lapsusy. Kontrowersyjność i temperament mogą być wartością dodaną, jeśli nie zamienią się w farsę.
Czytaj więcej
Wejdzie na debatę pięciu króli, a wyjdzie jedna królowa. To jest moja ocena tego, co się wydarzy. Wszyscy uważają, że tam musi wygrać facet. A ja jestem przekonany, że tam wygra kobieta - powiedział w Radiu ZET Krzysztof Gawkowski, przewodniczący klubu Lewicy, o poniedziałkowej debacie wyborczej, która odbędzie się w TVP.
Jej wadą dla lewicowego wyborcy mogłaby być liberalna przeszłość (była aktywną członkinią Nowoczesnej, zanim trafiła do Wiosny Roberta Biedronia), ale na potrzeby debaty, dobrze wyuczony program społeczny lewicy wystarczy, by nie wypaść z ideowej roli. Za to bez problemu da sobie radę z relacjami państwo-kościół, jako aktywna ateistka i uczestniczka akcji anty-pedofilskich. To ona ma za zadanie wyłowić wśród widzów osoby o takim samym nastawieniu, których nie brakuje zarówno na lewicy, jak i wśród wyborców KO, a nawet Konfederacji. W retoryce antypisowskiej jest równie sprawna, jak Szymon Hołownia. I to ona ma największe szanse wtrącić swoje trzy grosze w pojedynek Tusk-Morawiecki.
Czytaj więcej
W nowym sondażu partyjnym przeprowadzonym przez IBRiS na zlecenie "Wydarzeń" Polsatu 34,6 proc. ankietowanych wskazało poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości. Po niedzielnych wyborach poza Sejmem znalazłaby się Trzecia Droga, która nie przekracza wymaganego progu.