„Zgodnie z obowiązującymi procedurami dalsze czynności prowadzi Placówka Żandarmerii Wojskowej w Malborku oraz Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego” - czytamy w komunikacie.
Z informacji, które uzyskaliśmy od majora Macieja Kędzierskiego z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego wynika, że lekko uszkodzonych mogło być kilka budynków mieszkalnych i gospodarczych. Uszkodzenia są drobne. - Nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał fizycznie — powiedział nam rzecznik Bazy. Dodał, że oględziny na miejscu prowadzi Żandarmeria Wojskowa. - Wojsko pokryje wszelkie ewentualne straty, naprawimy uszkodzenia lub wypłacimy zadość uczynienie — dodał. Na miejscu oględziny obiektów prowadzą też pracownicy Urzędu Gminy Stare Pole.
Mł. asp. Mariusz Wyciszkiewicz z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Malborku przekazał nam, że na miejsce pojechał jeden zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej. - Strażacy pomogli usunąć dachówki z trzech budynków — powiedział nam. Pierwotnie strażacy mieli zgłoszenie o uszkodzonych dachówkach na jednym poszyciu budynku, ale na miejscu okazało się, że uszkodzenia są na trzech obiektach.
Wojsko zapłaci za naprawę dachów uszkodzonych przez lot MiG-a
Dowództwo Generalne podało jednocześnie, że „Siły Zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej pokryją wszelkie koszty związane z naprawą uszkodzonych budynków dochowując najwyższej staranności, aby przywrócić stan sprzed zdarzenia”.
Polska przekazała Ukrainie ok. 10 z 40 używanych przez nasze Siły Powietrzne poradzieckich myśliwców MiG-29. Myśliwce te produkowane były od 1983 roku — w tym czasie wyprodukowano ok. 1 600 egzemplarzy tego myśliwca.