Wojskowe Biuro Historyczne pod lupą audytorów. Jakie decyzje będą kontrolowali?

W Wojskowym Biurze Historycznym, którym do niedawna kierował Sławomir Cenckiewicz, zostanie przeprowadzony audyt.

Publikacja: 07.03.2024 03:00

Archiwa

Archiwa

Foto: Grzegorz Hawalej

Taką informację otrzymaliśmy z zespołu prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej. Decyzja zapadła po odwołaniu pełniącego obowiązki szefa wojskowych archiwów dr. Łukasza Cięgotury. Był on bliskim współpracownikiem Sławomira Cenckiewicza, który stał na czele tej instytucji od 2016 do 11 grudnia 2023 r. Zrezygnował na dwa dni przed sformowaniem rządu Donalda Tuska. Łukasz Cięgotura był m.in. członkiem sejmowej komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich, nazywanej lex Tusk, a na czele tej komisji stał Cenckiewicz.

Decyzja zapadła po odwołaniu pełniącego obowiązki szefa wojskowych archiwów dr. Łukasza Cięgotury

Szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz powołał na dyrektora WBH historyka prof. Grzegorza Motykę, który specjalizuje się w polskim ruchu oporu w czasie II wojny światowej i relacjach polsko-ukraińskich. Jest on członkiem Kolegium IPN.

Inwestycje pod lupą MON

„Nowe kierownictwo Biura planuje pełen audyt funkcjonowania instytucji” – informuje nas MON. Na razie nie jest podany zakres kontroli, ale z rozmów z byłymi pracownikami tej instytucji wynika, że może on objąć m.in. inwestycje, które były prowadzone w ostatnich latach w Wojskowym Biurze Historycznym.

Czytaj więcej

Podwójna rola Sławomira Cenckiewicza. Pracownik MSZ ujawnia materiały resortu

Wskazują m.in. na wstrzymanie budowy archiwum MON w 2016 r., które miało powstać w Nowym Dworze Maz. Decyzja taka została podjęta formalnie przez ówczesnego wiceministra Bartłomieja Grabskiego, gdy na czele MON stał Antoni Macierewicz. Stało się tak pomimo, że inwestycja ta pochłonęła już – jak informuje „Rzeczpospolitą” MON, ponad 500 tys. zł. Ostatecznie Archiwum Wojskowe w Nowym Dworze Maz. zostało zlikwidowane 31 marca 2019 r.

Jak przejmowano teczki żołnierzy

Z informacji resortu obrony wynika, że audyt obejmie też analizę prawną działań związanych z przejmowaniem akt personalnych żołnierzy do zasobu WBH. Z informacji MON wynika, że pod koniec poprzedniego roku zaczęto przyjmować materiały archiwalne oraz dokumentację niearchiwalną, w tym materiały zawierające informacje niejawne zgodnie z zapisami zawartymi w instrukcji „Archiwistyka w Siłach Zbrojnych”. Została ona wprowadzona decyzją Sławomira Cenckiewicza 25 października 2023 r., czyli już po wyborach parlamentarnych.

Audyt obejmie też analizę prawną działań związanych z przejmowaniem akt personalnych żołnierzy

Przypomnijmy, że na początku lutego ujawniliśmy, że finału nie znalazły sprawy związane z rzekomym niszczeniem lub ukrywaniem dokumentów wojskowych, o co w 2018 roku Sławomir Cenckiewicz oskarżył niektórych archiwistów i wojskowych. Ogłosił on, że w archiwach w Gdyni, Nowym Dworze Maz. i Rembertowie niszczone były akta organów bezpieczeństwa państwa, chociaż powinny trafić do IPN.

Miało to dotyczyć m.in. akt Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, sądów i prokuratur z okresu stalinowskiego, WSW, Zarządu II Sztabu Generalnego, szefostwa Wojsk Ochrony Pogranicza. Na razie nikt w tej sprawie nie usłyszał zarzutów, a postępowanie prowadzi pion śledczy IPN w Warszawie.

Byli dyrektorzy uniewinnieni

Dyscyplinarnie zostało zwolnionych dziesięć osób, ale sądy pracy oczyściły ich z zarzutów, przywróciły do pracy i nakazały wypłacić zaległe pensje i odszkodowania. W 2020 r. sąd uniewinnił zaś byłego dyrektora Departamentu Kadr MON gen. Andrzeja Wasilewskiego oraz byłego dyrektora Centralnego Archiwum Wojskowego dr. Czesława A. Żaka, od zarzutu uchylania się od przekazania do zasobu archiwalnego IPN akt wytworzonych przez byłe wojskowe organy bezpieczeństwa państwa.

Czytaj więcej

Spisek archiwistów wojskowych. Jakie dokumenty zniszczono?

Szef WBH zarzucił im, że rzekomo mieli ukrywać teczki personalne gen. Marka Dukaczewskiego, Zdzisława Żyłowskiego, szefa Oddziału Y nadzorującego m.in. działalność dyrektora generalnego FOZZ, i Czesława Wawrzyniaka, pierwszego szefa WSI.

Taką informację otrzymaliśmy z zespołu prasowego Ministerstwa Obrony Narodowej. Decyzja zapadła po odwołaniu pełniącego obowiązki szefa wojskowych archiwów dr. Łukasza Cięgotury. Był on bliskim współpracownikiem Sławomira Cenckiewicza, który stał na czele tej instytucji od 2016 do 11 grudnia 2023 r. Zrezygnował na dwa dni przed sformowaniem rządu Donalda Tuska. Łukasz Cięgotura był m.in. członkiem sejmowej komisji ds. zbadania wpływów rosyjskich, nazywanej lex Tusk, a na czele tej komisji stał Cenckiewicz.

Pozostało 88% artykułu
Kraj
Spisek archiwistów wojskowych. Jakie dokumenty zniszczono?
Polityka
Sławomir Cenckiewicz żegna się z wojskiem
Publicystyka
Raport komisji ds. rosyjskich wpływów: Miałkie zarzuty pod adresem m.in. Tuska
Wojsko
Gen. Maciej Klisz: Jesteśmy na kursie kolizyjnym
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wojsko
Wojsko ma nadmiar chętnych, poprawi jednak jakość szkolenia