W ostatnim czasie mnożą się gospodarstwa domowe. Wszystko po to, by uzyskać większe kwoty dodatku węglowego. W końcu Polak potrafi. Przybywa więc skonfliktowanych domowników czy usamodzielnionych dorosłych dzieci, a także skłóconych małżonków.
Biorą w swoje ręce
– Pomysł jest ciekawy i w sumie, przynajmniej teoretycznie, nie do wychwycenia. Ale musi być prawdą, skoro Główny Urząd Nadzoru Budowlanego wydał oświadczenie, że wszystkie zmiany, które nie są wynikiem omyłki, będą oceniane pod kątem składania fałszywych oświadczeń – mówi Joanna Maj, prawniczka z Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Czytaj więcej
Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało poradnik dla samorządowców, którzy rozpatrują wnioski o dodatek węglowy. Ma on pomóc urzędnikom w ustaleniu, komu świadczenie rzeczywiście się należy.
Chodzi o zmiany, jakie były podawane w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Teraz nagle każdy członek rodziny ma swój własny piec.
Niektóre gminy, nie mogąc doczekać się systemowego rozwiązania, a zdając sobie sprawę z tej fikcji, uznały, że „ograją oszustów”. Sposobem miałaby być zmiana zasad obciążania opłatami za wywóz odpadów, czyli obarczenia nowo powstałych gospodarstw opłatami za śmieci. Oczywiście w tych gminach, które naliczają je od gospodarstwa.