Ponad 81 i niespełna 74 lata – tyle przeciętnie trwało życie pań i panów w Polsce w 2022 r. 60-latek ma przed sobą statystycznie jeszcze ponad 18,5 roku życia, a jego rówieśnica – 23,5.
GUS, podając informacje o długości życia, publikuje także tablice trwania życia. Są one elementem ustalania wysokości emerytury. W uproszczeniu: kapitał emerytalny (kwoty zapisane na obu kontach w ZUS) są dzielone przez przewidywany czas życia w miesiącach, podawany właśnie przez GUS. Gdy wydłuża się czas naszego życia – a tak jest obecnie – wartość świadczenia zmniejsza się. Gdy skraca się czas życia (a tak było w wyniku pandemii), to wartość świadczenia podnosi się.
Różnice w długości życia pomiędzy płciami nie mają znaczenia dla wysokości ich emerytur, bo ZUS wylicza wartość emerytury na podstawie uśrednionej – wspólnej – tabeli długości życia.
Gdyby do obliczania świadczenia uwzględniane były wartości długości przeżycia dla każdej z płci osobno i w tym samym wieku, na emeryturę przechodziliby mężczyzna i kobieta, to okazałoby się, że panie otrzymają świadczenie niższe niż panowie. Mają bowiem przed sobą większą statystycznie liczbę lat, przez które będą żyły – w porównaniu z panami. Ich kapitał emerytalny dzielony byłby przez większą wartość niż w przypadku mężczyzn.