To problem dla Airbusa. Spirit produkuje dla europejskiego koncernu kluczowe komponenty, w tym elementy kadłubów i skrzydeł. Dlatego Airbus musiał zabezpieczyć sobie nadzór nad ich jakością. Chodzi o części do modeli A350, a także A220 — czyli maszyn, do których kupna przymierza się LOT.
Spirit Aerosystems jest kluczowym dostawcą dla Boeinga i Airbusa
Transakcja Boeinga obejmująca wszystkie akcje, wyceniająca dostawcę na 4,7 miliarda dolarów, czyli 37,25 dolarów na akcję, została ogłoszona w poniedziałek, 1 lipca. Zamiar odkupienia firmy Boeing ogłosił w marcu 2024 r. Oprócz dostaw kluczowych komponentów dla Airbusa Spirit AeroSystems produkuje także główne części kilku modeli Boeinga, w tym kadłuby dla B737 Max. I to Boeing jest największym klientem Spirita. „Wierzymy, że ta umowa leży w najlepszym interesie pasażerów latających, klientów naszych linii lotniczych, pracowników Spirit i Boeinga, naszych akcjonariuszy i szerzej całego kraju” – czytamy w oświadczeniu prezesa i dyrektora generalnego Boeinga, Dave'a Calhouna. Spirit AeroSystems ma problemy i dodaje kłopotów Boeingowi. W ostatnich latach Spirit miał szereg problemów z kontrolą jakości, co zaszkodziło produktywności i reputacji Boeinga.
Czytaj więcej
Europejski producent samolotów pasażerskich Airbus poinformował o kłopotach z dostawami. To fatalna wiadomość dla przewoźników i pasażerów. Oznacza, że lotów będzie mniej, a bilety nie stanieją.
To Spirit właśnie zawinił w styczniowym incydencie, kiedy brak śrub w zaślepce drzwi spowodował jej wyssanie w samolocie Alaska Airlines na wysokości 5 tys. metrów. Boeing podał w zeszłym tygodniu, że wówczas zawiniły dwie grupy pracowników. Pierwsza z nich usunęła zaślepkę drzwi, aby rozwiązać problemy z nitami wyprodukowanymi przez Spirit AeroSystems. Natomiast personel Boeinga nie przedstawił dokumentów wskazujących, że w celu wykonania tej pracy wymontował wszystkie cztery śruby niezbędne do jej utrzymania. Więc druga grupa pracowników wymieniła ją, nieświadoma braku śrub.
Lawina kłopotów Boeinga po sygnalistach i błędach Spirita
Incydent z Boeingiem 737 MAX-9 Alaska Airlines spowodował lawinę kłopotów Boeinga. Kolejni sygnaliści zgłaszali niedoróbki i podawali przykłady nieodpowiedzialnego zarządzania. Wśród nich byli pracownicy i podwykonawcy Spirita. Na przykład, w zeszłym tygodniu sygnalista współpracujący ze Spirit Aerosystems powiedział, że powiadomił firmę o niedoróbkach części samolotów B 787 Dreamliner, które stwarzają „katastrofalne” zagrożenie dla pasażerów.