Komponenty do serwisowania samolotów, tak samo jak i samych maszyn, przede wszystkim boeingów i airbusów, zostały obłożone sankcjami. Ich dostawy zostały wstrzymane tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zakazano importu bezpośredniego, jak i przez pośredników.
Jednak według danych Reutersa Ural Airlines, Norwdind Airlines, S7, Aeroflot i inni przewoźnicy w okresie od maja 2022 r. do czerwca 2023 r. kupili części zamienne o wartości 1,2 mld dolarów. Rzeczywista wartość importu jest prawdopodobnie wyższa. Agencja podała, że jej obliczenia uwzględniały jedynie bezpośrednie dostawy do rosyjskich linii lotniczych i ich jednostek obsługi technicznej. Nie obejmowały one dostaw do pośredników w Rosji.
Czytaj więcej
Narodowy przewoźnik Rosji, Aeroflot eksploatuje co najmniej dziewięć samolotów - boeingów i airbusów, które mają niesprawne hamulce. Piloci dostali polecenie, aby je po prostu wyłączyli.
Daleko do uziemienia
Kooperanci rosyjskich linii lotniczych pochodzą z Chin, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Mołdawii, Tadżykistanu i Kirgistanu. Stamtąd Rosjanie sprowadzają urządzenia amerykańskiej korporacji Northrop Grumman, zawory ciśnieniowe kabiny, monitory do kokpitów, elementy podwozia i filtry wody.
Początkowo, tuż po inwazji sądzono, że rosyjskie lotnictwo cywilne szybko zostanie uziemione. Ale nic takiego się nie stało.