Przez 50 lat emocjonującej, choć mającej swoje wzloty i upadki – kariery – uzbierało się tyle materiałów, że z samych zarejestrowanych koncertów i rozmów z tym artystą – można opowiedzieć niejedną historię. „David Bowie – pył gwiazd” (TVP 2, wtorek, 23.05) to zrealizowany przez Elenę Carmen i Billy Simpsona dokument, którego punktem wyjścia jest śmierć piosenkarza, prowokująca do zwierzeń zarówno ludzi składających hołd idolowi pod jego domem, jak i tych, którzy go znali – ze świata showbiznesu i którzy z nim pracowali.
Drugi z dokumentów - „David Bowie: Człowiek, który zmienił świat” (emisja Canal+, wtorek, godz. 21) zrealizowany przez Sonię Anderson pokazuje cieszącego się reputacją wizjonera artystę także w oczach ludzi, którzy byli istotni w jego prywatnym życiu.
Dana Gillespie, piosenkarka i aktorka, opowiada także i o rodzinnym domu Davida, który ją zaskoczył chłodem i nie dziwiła się, że chciał się z niego wyrwać. Z kolei Mary Finnigan, pisarka i w młodych latach kochanka artysty, nie uważa by ów dom odbiegał od mieszczańskiego stereotypu.
Obie panie bez większych zahamowań opowiadają o prywatności swego dobrego znajomego. I w różnych barwach przedstawiają jego pierwszą żonę, a i ona sama czyli Angie Bowie – sumuje w filmie swój związek z Davidem – choć gorzko. Jego przyjaciółki przypominają i o samobójczej śmierci jego chorego na schizofrenię starszego brata, która położyła się cieniem na życiu Davida i o jego wierze w UFO, która procentowała w młodości założeniem pisma poświęconemu tej tematyce. W buddyjskim klasztorze w Tybecie – zastanawiał się też przez jakiś czas, czy nie zostać mnichem.
George Underwood, przyjaciel z dzieciństwa – opowiada o bójce i ciemniejszej źrenicy jednego oka Bowiego, trwałej pamiątce tamtego zdarzenia, ale i o przyjaźni, która przetrwała próbę czasu.