Czytaj więcej
Minął rok od rozpoczęcia wojny na Ukrainie. Rosjanie rozpoczęli swoją inwazję 24 lutego 2022 roku. Ofensywa, która według twierdzeń Kremla, miała potrwać kilka dni, przerodziła się w długotrwały konflikt.
W jednym z ostatnich nagrań Danił Orajn pyta mieszkańców rosyjskiej stolicy o to, czy po zakończeniu tzw. specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie (to jedyna definicja inwazji dopuszczalna w Rosji - red.) Rosja powinna rozpocząć podobną w Polsce.
Rozmówcy na ogół uzależniają to od tego, czy Polska da Rosji jakiś powód do ataku. Większość z zaczepionych Moskwian twierdzi, że "Rosja jest narodem pokojowym", "Polska nam na razie nie przeszkadza", choć jest w niej mnóstwo "nazistów", ale jeśli Warszawa swoim zachowaniem Rosję rozzłości, należy ją zaatakować.
Znalazł się jednak taki rozmówca, którego pytanie o "specjalna operację wojskową" w stosunku do Polski obrusza, a na uwagę, że twierdzi tak Dmitrij Miedwiediew, odpowiada nieparlamentarnymi określeniami tego ostatniego.
Są wśród rozmówców youtobera osoby reprezentujące skrajne poglądy - starsze panie deklarujące, że Ukraińców należy wybić "do nogi", łącznie z niemowlętami, a "specjalnej operacji wojskowej" nie należy przerywać, "dopóki się ich nie wybije".