Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu unieważnił wojewódzki plan gospodarki odpadami (WPGO) dla Dolnego Śląska. Powodem takiej rozstrzygnięcia było naruszenie przez sejmik województwa procedur uchwalania tego planu. Sąd uznał, że członkowie komisji ochrony środowiska i gospodarki wodnej podczas sesji sejmiku, na której uchwalono plan, nie mieli wystarczająco dużo czasu, by zapoznać się ze zmianami wprowadzonymi do projektu uchwały ws. WPGO.
Skargę na WPGO złożył jeden z przedsiębiorców. Okazało się, że w planie ograniczono moce przerobowe jego instalacji. To było przedmiotem skargi do WSA. Sąd jednak nie rozpatrywał sprawy merytorycznie, skoro i tak ze względu na błędy uchwałodawcze stwierdził nieważność WPGO.
W opublikowanym uzasadnieniu do orzeczenia WSA z 17 października 2017 r. sąd wskazał, że posiedzenie komisji ochrony środowiska i gospodarki wodnej zwołano na wniosek przewodniczącego sejmiku w trakcie trwania sesji. Komisja miała zapoznać się z poprawkami do WPGO przesłanymi przez Ministerstwo Środowiska. W konsekwencji radni sejmiku dowiedzieli się o zmianach na sesji. Tymczasem zgodnie ze statutem województwa członkowie komisji powinni otrzymać materiały stanowiące przedmiot ich pracy z trzydniowym wyprzedzeniem. WSA wskazał, że naruszenie tego przepisu statutu to istotne naruszenie procedury poprzedzającej podjęcie zaskarżonej uchwały.
Konsekwencje wyroku są poważne.
– Na Dolnym Śląsku powstał spory bałagan. Nie obowiązuje WPGO, ale wciąż ważna jest uchwała w sprawie wykonania tego WPGO. Nie bardzo wiadomo, jak w tej sytuacji ma funkcjonować system gospodarki odpadami – mówi Maciej Kuiełbus, partner w kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners.