- zwrocie kosztów ochrony prawnej poniesionych przez sygnalistę w związku ze zgłoszeniem informacji o przestępstwie.
Praktyka, a także dostępne badania poświęcone tematyce korupcyjnej pokazują, że czynnikami, które najczęściej powstrzymują sygnalistów przed zgłoszeniem nadużycia, są właśnie ryzyko utraty pracy i zagrożenie własnego bezpieczeństwa. Dotychczasowe regulacje obowiązujące w polskim porządku prawnym nie obejmowały wprost swoim zakresem sytuacji prawnej sygnalistów (z drobnym wyjątkiem odnoszącym się do sygnalistów zatrudnionych w bankach). Zauważalny jest jednak trend legislacyjny, który odzwierciedla postulaty środowisk popularyzujących ideę compliance – coraz częściej tematyka whistleblowingu i systemów zgłaszania informacji o nadużyciach pojawia się w projektach innych przepisów (m.in. w nowych regulacjach dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy). Pozytywnie należy ocenić także wdrażanie rozwiązań praktycznych, takich jak pilotażowy program pozyskiwania informacji od sygnalistów prowadzony przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Uruchomił on bowiem dedykowaną infolinię i skrzynkę pocztową, przy pomocy których sygnaliści mogą zawiadamiać o niedozwolonych porozumieniach przedsiębiorców.
Temat prawnej ochrony sygnalistów podnoszony był od lat przez różne środowiska, m.in. związane z Komitetem ds. Compliance przy Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, organizacje pozarządowe oraz praktyków compliance. Cieszy, że głosy te zostały wysłuchane. Ważne jednak, żeby uniknąć potencjalnego nadużywania mechanizmu ochrony prawnej sygnalisty przez pracowników działających w złych intencjach.
Sygnaliści są bardzo ważni, bowiem bez zapewnienia im ochrony praktycznie nie sposób wykryć pewnych rodzajów nadużyć. Ważne, żeby systemy informowania o nadużyciach były w organizacjach, żeby sygnalista najpierw miał możliwość powiadomienia pracodawcy o swoich podejrzeniach, zanim wyjdzie na zewnątrz (tak działa system amerykański). Widać też wyraźne oczekiwanie, że wprowadzane systemy antykorupcyjne nie mogą być fasadowe. Z praktyki wiadomo, że zapewnienie przestrzegania procedur to obszar trudny i wymagający bardzo aktywnej roli zarządu, cyklicznych szkoleń i aktywnego monitoringu. To ciągły i aktywny proces, wręcz walka, a nie wprowadzenie procedury znalezionej na stronach internetowych. Zmierzamy zatem w kierunku praktyki obserwowanej w ciągu ostatnich lat w niektórych krajach Zachodu – dobry compliance officer jest tam na wagę złota.
Obowiązkowe procedury
Według założeń nowej ustawy jednostki sektora publicznego, a także duże i średnie przedsiębiorstwa, będą miały obowiązek wprowadzenia procedur antykorupcyjnych, w tym: