Znamy nazwiska trojga kandydatów na prezesa Izby Cywilnej SN

Joanna Misztal-Konecka, dotychczasowa prezes Izby Cywilnej i sędziowie Marcin Łochowski oraz Marcin Krajewski zostali wybrani przez zgromadzenie tej Izby jako kandydaci na jej prezesa. Teraz ruch należy do prezydenta Andrzeja Dudy.

Aktualizacja: 11.09.2024 06:03 Publikacja: 10.09.2024 16:03

Prezes Izby Cywilnej SN Joanna Misztal-Konecka (po lewej) podczas posiedzenia Sądu Najwyższego w spr

Prezes Izby Cywilnej SN Joanna Misztal-Konecka (po lewej) podczas posiedzenia Sądu Najwyższego w sprawie zagadnienia prawnego dotyczącego kredytów "frankowych", Warszawa, 25 kwietnia 2024 r.

Foto: Tomasz Gzell

Zgodnie z art. 15 ustawy o SN prezesa Sądu Najwyższego, który kieruje konkretną z izb, powołuje prezydent RP po zasięgnięciu opinii pierwszego prezesa SN, na trzyletnią kadencję spośród trzech kandydatów wybranych przez sędziów danej izby SN, a procedura przewiduje trzy etapy. W razie blokowania wyborów w kolejnej turze wystarczy mniejsza liczba sędziów.

W zgromadzeniu wyborczym we wtorek w sprawie kandydata na szefa Izby Cywilnej SN wzięło udział 16 z 30 sędziów tej izby, co zapewniło kworum, gdyż w drugim podejściu do wyborów wystarczy udział połowy sędziów izby.

Czytaj więcej

Izba Cywilna SN zebrała się, by wybrać kandydatów na prezesa. Jest kworum

Kto będzie Prezesem Izby Cywilnej SN? Cień kontrasygnaty

Nad tymi wyborami unosiła się groźba blokowania ich przez sędziów ze starego nadania. Ale także zaostrzony w ostatnich dniach spór o umocowanie przez prezydenta sędziego SN Krzysztofa Wesołowskiego do przewodniczenia zgromadzeniu wyborczemu, po tym jak wolę kandydowania na kolejną kadencję zgłosiła obecna prezes Izby Cywilnej Joanna Misztal Konecka, która nie mogła prowadzić zgromadzenia.

Premier podpisał się pod umocowaniem Wesołowskiego w nowej roli, udzielając tzw. kontrasygnaty, podobno przez niedopatrzenie jego urzędniczego otoczenia, które nie sprawdziło, że chodzi o tzw. neosędziego, co wzburzyło część środowiska prawniczego i starych sędziów SN.

Dwóch z nich z Izby Cywilnej: były jej prezes Dariusz Zawistowski i sędzia Karol Weitz, zaskarżyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie kontrasygnatę premiera oraz decyzję prezydenta, apelując do WSA, by szybko wstrzymał ich wykonanie ze względu na zwołanie zgromadzenia wyborczego IC. Premier Tusk opublikował z kolei na portalu X, że w oparciu o skargę sędziów Izby Cywilnej podjął decyzję o uchyleniu kontrasygnaty, co jest precedensem.

WSA przekierował jednak skargę tych dwóch sędziów do prezydenta Andrzeja Dudy.

Czytaj więcej

Ważą się losy wyboru prezesa Izby Cywilnej SN

Izba Cywilna Sądu Najwyższego. Czy to koniec starcia?

Przed zgromadzeniem wyborczym w sprawie kandydatów na prezesów IC SN kierownictwo Sądu Najwyższego opublikowało komunikat, wskazując, że wyznaczenie do pełnienia funkcji kierującego zgromadzeniem wyborczym sędziego Wesołowskiego nastąpiło na mocy postanowienia prezydenta RP, a nie decyzji premiera, który przyjął jedynie odpowiedzialność przed parlamentem za ten akt. Postanowienie prezydenta, a tym bardziej kontrasygnata premiera, stanowią akty organów władzy państwowej, które są wydawane na podstawie Konstytucji RP, nie zaś w ramach postępowania administracyjnego i jako takie nie podlegają kontroli sądów administracyjnych – napisano.

Przed zarządzeniem głosowania zgromadzenie zapoznało się z pismem premiera Donalda Tuska z 9 września br. zatytułowanym „Uchylenie kontrasygnaty”, po czym podjęło uchwałę, że nie stanowi ono przeszkody do przewodniczenia zgromadzeniu przez sędziego Wesołowskiego.

Teraz piłka jest po stronie prezydenta, który powołuje prezesa Izby z trzech przedstawionych mu kandydatów i nie jest związany ich wynikiem w wyborach – bez względu na liczbę punktów, jaką otrzymała każda osoba z tej trójki, prezydent może dokonać swobodnego wyboru. Warto zauważyć, że obecna prezes dostała tych punktów najwięcej.

Prof. Zbigniew Kmieciak, Uniwersytet Łódzki, sędzia NSA w stanie spoczynku, uważa, że premier miał podstawę do cofnięcia kontrasygnaty w trybie autokontroli przewidzianym w art. 54 § 3 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi na skutek skargi dwóch sędziów Izby Cywilnej. Stosowanie tego przepisu do decyzji administracyjnych jest czymś naturalnym, po raz pierwszy zdarzyło się zaś, że zastosowano go w stosunku do aktu prezydenta kontrasygnowanego przez premiera.

– W momencie kiedy premier skorzystał z kompetencji, pozbawił akt urzędowy mocy prawnej, który skutków prawnych nie wywołuje, co powoduje, że wskazana do przewodniczenia zgromadzeniu wyborczemu osoba utraciła legitymację, a zgromadzenie może być uznane za obciążone wadą prawną – stwierdza prof. Kmieciak.

Czytaj więcej

Podcast "Rzecz w Tym": Między Izbą Cywilną Sądu Najwyższego a Norymbergą

Co może szef izby w Sądzie Najwyższym?

Prezes izby SN ma szereg kompetencji w zakresie kierowania pracą danej izby, m.in.: zawiadamia pierwszego prezesa SN o rozbieżnościach w wykładni i orzecznictwie, o potrzebie wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o kontrolę aktów prawnych; wyznacza też członków składu orzekającego, w tym przewodniczącego; czuwa nad sprawnością postępowania oraz terminowym sporządzaniem uzasadnień; nadzoruje pracę przewodniczących wydziałów.

Współpraca: Piotr Szymaniak

Zgodnie z art. 15 ustawy o SN prezesa Sądu Najwyższego, który kieruje konkretną z izb, powołuje prezydent RP po zasięgnięciu opinii pierwszego prezesa SN, na trzyletnią kadencję spośród trzech kandydatów wybranych przez sędziów danej izby SN, a procedura przewiduje trzy etapy. W razie blokowania wyborów w kolejnej turze wystarczy mniejsza liczba sędziów.

W zgromadzeniu wyborczym we wtorek w sprawie kandydata na szefa Izby Cywilnej SN wzięło udział 16 z 30 sędziów tej izby, co zapewniło kworum, gdyż w drugim podejściu do wyborów wystarczy udział połowy sędziów izby.

Pozostało 88% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach