Nowa Krajowa Rada Sądownictwa powinna zająć się weryfikacją neosędziów

Musimy rozwiązać sprawę sędziów, którzy ewidentnie w wyniku działań poprzedniej ekipy łamali konstytucję, prawo - mówi Marek Celej, sędzia w stanie spoczynku, były członek "starej" KRS.

Publikacja: 21.07.2024 13:09

Krajowa Rada Sądownictwa

Krajowa Rada Sądownictwa

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

Jak  pan ocenia pracę obecnej Krajowej Rady Sądownictwa?

Z wielką przykrością przypatrywałem się temu co, w sprawie KRS działo się od 2018 roku, tj. upolitycznienie  sędziów członków KRS. Były to osoby, które jak się okazało – patrząc na skład osobowy i  ich działalność – w pełni powiązani z władzą polityczną czyli Prawem i Sprawiedliwością.  Nie zapadły żadne uchwały, które by świadczyły o tym,  że jest to organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów,  a taka jest powinność Krajowej Rady Sądownictwa. Nie przypominam sobie ani jednej uchwały, która by broniła sędziów przed rzecznikami dyscyplinarnymi sędziów sądów powszechnych. I tutaj element polityczności brał górę, zważywszy na liczne postępowania dyscyplinarne, które dotknęły wielu sędziów.

Nie zauważyłem też, żeby kiedykolwiek Krajowa Rada Sądownictwa podjęła jakąkolwiek próbę obrony tych sędziów, a można powiedzieć wręcz przeciwnie, dawała aprobatę do szykanowania  sędziów. Ponadto Polska do wyboru neoKRS była jednym z przodujących państw w europejskiej sieci rad sądownictwa. Z uwagi na to, że neoKRS permanentnie łamał standardy konstytucyjne, nie reagował na szykanowanie sędziów - zostaliśmy  zawieszeni a następnie wykluczeni z prac tego międzynarodowego organu. Była to dotkliwa sankcja  dlatego, że ta europejska sieć  ma na celu wypracowywanie wspólnych standardów zachowań sędziów i strzeżenie niezależności i niezawisłości sądów. Przecież kwestia styku polityki i władzy sądowniczej występuje we wszystkich państwach członkowskich. Po wykluczeniu Polacy zostali jak gdyby pozbawieni możliwości monitorowania i obserwowania wszystkich nowych tendencji jakie zachodzą w Europie.

Czytaj więcej

Nowa KRS w rękach prezydenta

Czy minister sprawiedliwości Adam Bodnar radzi sobie z przywracaniem praworządności?

Różnie z tym bywa. To  wymaga czasu, cierpliwości i przede wszystkim doskonałego zespołu doradczego, który będzie wskazywał co, kiedy i jak wprowadzać, zmieniać. Potrzebne są właściwe przepisy procesowe, które powinny umożliwić szybkie i sprawne sądzenie. W grę wchodzi nie tylko pilnowanie prokuratury w zakresie prowadzonych śledztw  i jej rozliczanie. Musimy także rozwiązać jednoznacznie sprawę sędziów, którzy ewidentnie w wyniku działań poprzedniej ekipy łamali konstytucję, prawo. Te osoby są powszechnie znane każdemu. Nie trudno je odnaleźć. Sędziowie czekają na takie rozliczenie. Minister Bodnar musi też rozstrzygnąć kwestię awansów sędziowskich, które nastąpiły za czasów nielegalnej KRS. Winny one ulec właściwej weryfikacji przez nowo utworzoną KRS

Jak pan ocenia ostatnie postępowanie prokuratury i sądu w sprawie wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego?

Nie wiem czy immunitet zgromadzenia Rady Europy jest tym immunitetem, który uniemożliwia zatrzymanie pana Romanowskiego. Nie mnie to oceniać. Nie ulega jednak wątpliwości, że prokuratura prawdopodobnie dopuściła się błędu zaniechania. Jeżeli było sygnalizowane, że Romanowski posiada drugi immunitet to należało szybko sprawdzić w Radzie Europy co się  za nim kryje. Jaką daje gwarancję. Co należy zrobić by go uchylić i czy jest to niezbędne. Uważam, że pośpiech prokuratury w tej sprawie był niepotrzebny. I wywołał nie najlepsze skutki. Sąd drugiej instancji będzie miał więcej czasu i większy ogląd całej sytuacji w związku z tym rozpozna zażalenie prokuratury na odmowę zastosowania tymczasowego aresztowania w oparciu być może o materiały przesłane z Brukseli . 

Pełna wersja rozmowy w poniedziałkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.

Czytaj więcej

Czym powinna zająć się nowa KRS? Mówi członek starej KRS i wieloletni sędzia

Marek Celej sędzia w stanie spoczynku, przez wiele lat przewodniczący największego wydziału karnego w Polsce w Sądzie Okręgowym w Warszawie, były członek "starej" KRS.

Jak  pan ocenia pracę obecnej Krajowej Rady Sądownictwa?

Z wielką przykrością przypatrywałem się temu co, w sprawie KRS działo się od 2018 roku, tj. upolitycznienie  sędziów członków KRS. Były to osoby, które jak się okazało – patrząc na skład osobowy i  ich działalność – w pełni powiązani z władzą polityczną czyli Prawem i Sprawiedliwością.  Nie zapadły żadne uchwały, które by świadczyły o tym,  że jest to organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów,  a taka jest powinność Krajowej Rady Sądownictwa. Nie przypominam sobie ani jednej uchwały, która by broniła sędziów przed rzecznikami dyscyplinarnymi sędziów sądów powszechnych. I tutaj element polityczności brał górę, zważywszy na liczne postępowania dyscyplinarne, które dotknęły wielu sędziów.

Spadki i darowizny
Ta grupa nie musi zgłaszać spadku do urzędu skarbowego
Zdrowie
Dodatkowe opłaty w szpitalach. Za co pacjent musi sam zapłacić?
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Prawo drogowe
Nadchodzą duże zmiany w prawie drogowym. Rząd wskrzesza martwe przepisy
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy: Żona zrobiła większą karierę. Mąż nie dostanie mniej po rozwodzie
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje