Trybunał w Strasburgu orzekł, że Polska musi usunąć systemowy problem z powoływaniem sędziów. Jak wykonać ten wyrok?
To niewłaściwe pytanie. Przecież KRS oświadczyła, że wyroku nie wykona. Mamy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego sprzed 1,5 roku, że wyroki ETPC będzie się wykonywać jak się chce – w zależności od koniunktury. Ale mamy zobowiązania traktatowe i konstytucyjne. Mamy też świeżutki dokument polityczny je potwierdzający: podpisaną przez prezydenta Dudę deklarację szczytu w Reykjaviku, gdzie spotkali się szefowie rządów i głowy państw europejskich. Szczyt dotyczył problemu przestrzegania europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.
Czytaj więcej
Polska ma systemowy problem z upolitycznionym wyborem sędziów, nowymi izbami w Sądzie Najwyższym i uzależnioną od polityki skargą nadzwyczajną – orzekł w czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka. Odwołanie sędziów z neo-KRS pomoże uzdrowić sądy – mówią eksperci po wyroku Strasburga ws. Lecha Wałęsy.
Jakie znaczenie ma podpis prezydenta na dokumencie szczytu?
Doniosłe. Spójrzmy na czwarty załącznik tej deklaracji. On podkreśla konieczność wykonywania i przestrzegania wyroków ETPC, a w szczególności rolę parlamentów europejskich w tym przedsięwzięciu. I potwierdzenie znaczenia uwzględniania orzecznictwa Trybunału „w sposób, który zapewnia pełną skuteczność Konwencji”.