Prof. Matczak: zmienić NSA na Izbę Karną i zostawić test niezawisłości

Opozycja powinna zaakceptować zaproponowany przez PiS test niezawisłości sędziego, bo to prawdziwa zmiana. Przeniesienie sądownictwa dyscyplinarnego do NSA to zły pomysł, ale jest sposób, by z niego wyjść - uważa prof. Marcin Matczak, prawnik, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Publikacja: 28.12.2022 10:26

prof. Marcin Matczak

prof. Marcin Matczak

Foto: rp.pl

dgk

W porannej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Matczak komentował m.in. projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Główne założenia to oddanie spraw dyscyplinarnych dotyczących sędziów i testów niezawisłości w ręce Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przyjęcie ustawy ma spełnić kluczowy warunek Komisji Europejskiej (tzw. kamień milowy) dotyczący praworządności, co pozwoli  wypłacić Polsce środki z Krajowego Planu Odbudowy.

- Potrzebujemy tych pieniędzy jako naród i ego jednego czy drugiego polityka partii rządzącej nie powinno stać na przeszkodzie - podkreślił konstytucjonalista.

Przypomnijmy, że prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zapowiedział, że jego partia oraz kierowane przez niego Ministerstwo Sprawiedliwości nie poprą projektu w pierwotnym kształcie. Także prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że nie pozwoli na  wprowadzenie "jakiegokolwiek aktu prawnego, który będzie pozwalał komukolwiek weryfikować legitymacje sędziów nominowanych przez prezydenta RP."

Czytaj więcej

Prezydent Andrzej Duda zabrał głos ws. ustawy o SN. "Do dziś nie wiemy, kto w rządzie przyjął tzw. kamienie milowe"

- Po raz pierwszy w tych zmianach rzeczywiście coś się dzieje. Wcześniejsze propozycje to było mydlenie oczu, a teraz wydaje mi się, że sprawa doszła do ściany i rząd PiS rozumie, że nie może dalej grać tak, jak grał - powiedział Marcin Matczak przyznając, że władza wywiesiła białą flagę na pewnym odcinku frontu walki o zmiany w sądownictwie.

Jego zdaniem PiS poniósł w tym zakresie "dosyć spektakularną porażkę polityczną" .

- Sytuacja, w której poświęca się ogromny czas parlamentarny przez siedem lat na robienie czegoś, w tym przypadku tzw. reformy sądownictwa, a później tak spektakularnie się z tego wycofuje, to jest porażka polityczna. Jeżeli ktoś tak bardzo wierzył, że te sprawy są ważne i potrzebne Polsce, że to jest obrona suwerenności, to teraz nie powinien się rakiem z tego wycofywać. Moim zdaniem to była jakaś zasłona dymna, jakaś ideologia, a nie prawdziwa zmiana. Dla mnie to jest porażka polityczna Prawa i Sprawiedliwości - tłumaczył prof. Matczak.

Prawnik uważa, że nie należy lekceważyć propozycji zmian w ustawie o SN, jak czyni to opozycja, która uważa, że jest to zbyt mały krok, by wypełnić kamienie milowe.

- Oni może tak muszą mówić, bo tych kamieni jest bardzo dużo. Ale trzeba pamiętać, że to, co jest porażką PiS, jest zwycięstwem Polski.  Niestety, tak jest, że interes partii, która rządzi Polską, rozmija się z interesem Polaków. Cała historia ze zmianami w sądownictwie doprowadziła nas na skraj przepaści. Politycy opozycji pewnie chcieliby więcej, ja też bym chciał. Ale to co jest, to realna zmiana - podkreślił konstytucjonalista.

Zdaniem prof. Matczaka, przeniesienie sądownictwa dyscyplinarnego do Naczelnego Sądu Administracyjnego jest niezgodne z polską konstytucją. - To jest zły pomysł, moim zdaniem to powinno zostać zmienione. Właściwym sądem jest w tym przypadku Sąd Najwyższy. Ale to nie jest serce tego projektu - podkreślił konstytucjonalista.

W jego ocenie podczas prac nad projektem opozycja powinna walczyć o wykreślenie NSA i wpisanie na przykład Izby Karnej Sądu Najwyższego jako właściwej do spraw dyscyplinarnych.

- To nie jest nieprawdopodobnie trudna zmiana do przeprowadzenia. Moim zdaniem decyzja polityczna zapadła, żeby to zrobić. Można to sobie wyobrazić. Opozycja powinna żądać, by ta zmiana zachowała to, co dobre, na przykład test niezależności, i zmieniła to, co złe - mówił prof. Matczak.

Jego zdaniem opozycja powinna wesprzeć PiS w przegłosowaniu zmienionego projektu, jeśli partia nie znajdzie większości w obozie rządzącym.

W porannej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Matczak komentował m.in. projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Główne założenia to oddanie spraw dyscyplinarnych dotyczących sędziów i testów niezawisłości w ręce Naczelnego Sądu Administracyjnego. Przyjęcie ustawy ma spełnić kluczowy warunek Komisji Europejskiej (tzw. kamień milowy) dotyczący praworządności, co pozwoli  wypłacić Polsce środki z Krajowego Planu Odbudowy.

- Potrzebujemy tych pieniędzy jako naród i ego jednego czy drugiego polityka partii rządzącej nie powinno stać na przeszkodzie - podkreślił konstytucjonalista.

Pozostało 86% artykułu
Sądy i trybunały
Po co psuć świeżą krew, czyli ostatni tegoroczni absolwenci KSSiP wciąż na lodzie
Nieruchomości
Uchwała wspólnoty musi mieć poparcie większości. Ważne rozstrzygnięcie SN
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Śmierć nastolatek w escape roomie. Jest wyrok