Zdaniem Orbána trwa „najmroczniejsza godzina” wojny, rozpoczętej blisko trzy lata temu niesprowokowaną agresją Rosji na Ukrainę. Według premiera Węgier konflikt stanowi obecnie zagrożenie dla Węgier. Przypomniał przy tym o węgierskiej mniejszości zamieszkującej ukraińskie Zakarpacie, które w niedzielę było celem ataku powietrznego Rosji.
Viktor Orbán: Słowa Władimira Putina należy traktować poważnie
Premier Węgier liczy, że za dwa miesiące, wraz z objęciem urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa, sytuacja się uspokoi a „pokój znajdzie się na wyciągnięcie ręki”.
Czytaj więcej
- Trzeba mieć świadomość tego, że ta wojna ma oddziaływanie o charakterze globalnym – oddziałuje i na gospodarki, i na poszczególne systemy polityczne - mówił w rozmowie z RMF FM senator, były dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych, gen. Mirosław Różański.
W środę rano Orbán zwołał radę bezpieczeństwa ponieważ „wojna weszła w najgroźniejszą fazę”. Po posiedzeniu rady minister obrony Węgier zapowiedział skierowanie dodatkowych zestawów obrony powietrznej w pobliże granicy z Ukrainą.
Rada bezpieczeństwa została zwołana przez premiera Węgier po pierwszym od początku wojny ukraińskim ataku przy użyciu amerykańskich rakiet ATACMS na cel w głębi Rosji. Chodzi o atak na skład amunicji w obwodzie briańskim, znajdujący się 130 km od granicy Ukrainy.