16 marca 2019 r. weszła w życie nowelizacja ustawy – Prawo własności przemysłowej. Dostosowywała ona przepisy krajowe do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/2436 z 16 grudnia 2015 r., mającej na celu zbliżenie ustawodawstw państw członkowskich odnoszących się do znaków towarowych. I rozszerzyła krąg podmiotów ponoszących odpowiedzialność za naruszenie znaku towarowego na podmioty, z których usług korzystano przy naruszeniu prawa ochronnego, czyli pośredników. Pomimo nadziei na ułatwienie walki z naruszeniami i dochodzenie roszczeń przez uprawnionych zakres zastosowania tej regulacji wydaje się, pomimo upływu ponad pięciu lat, minimalny, a orzecznictwo w tym przedmiocie jest niestety na razie niezwykle ubogie.
Po co to było
W uzasadnieniu projektu nowelizacji można było przeczytać, że nowe brzmienie art. 296 ust. 3 ustawy – Prawo własności przemysłowej wynika z potrzeby dostosowania prawa polskiego do wytycznych wynikających z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 7 lipca 2016 r. w sprawie C-494/15. W orzeczeniu tym TSUE stwierdził, że art. 11 zdanie trzecie dyrektywy 2004/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 29 kwietnia 2004 r. w sprawie egzekwowania praw własności intelektualnej (tzw. dyrektywa Enforcement) należy interpretować w ten sposób, że pojęciem „pośrednik, z którego usług korzysta osoba trzecia do naruszania prawa własności intelektualnej”, objęty jest dzierżawca hal targowych poddzierżawiający usytuowane w tych halach stanowiska handlowe indywidualnym podmiotom, spośród których część wykorzystuje swe miejsce do sprzedaży towarów będących podróbkami towarów markowych.
Czytaj więcej:
Dodatkowo, TSUE podkreślił, iż art. 11 zdanie trzecie dyrektywy Enforcement należy interpretować w ten sposób, że warunki, którym podlega nakaz w rozumieniu tego przepisu, skierowany do pośrednika świadczącego usługę dzierżawy stanowisk handlowych w halach targowych, są identyczne z warunkami odnoszącymi się do nakazów, które mogą być skierowane do pośredników na rynku elektronicznym online, określonymi przez Trybunał w wyroku z 12 lipca 2011 r. w sprawie L’Oréal i in. A zatem owe nakazy muszą być skuteczne, proporcjonalne i odstraszające, a ponadto nie mogą tworzyć ograniczeń w handlu prowadzonym zgodnie z prawem.
Ograniczony zakres
Przed wprowadzeniem w 2019 r. nowych przepisów uprawniony ze znaku towarowego mógł co do zasady wystąpić z roszczeniami związanymi z naruszeniem prawa do tego znaku jedynie przeciwko bezpośredniemu naruszycielowi, tj. podmiotowi, który w sposób bezprawny używał znaku towarowego w obrocie.