Piotr Kardas, Maciej Gutowski: Nieskuteczne powroty ze stanu spoczynku

Nie ma gwarancji szczególnej ochrony prawnej osoby, której powierzono stanowisko prokuratora krajowego, na wypadek utraty władzy.

Publikacja: 24.01.2024 02:01

Prokuratura Krajowa

Prokuratura Krajowa

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

Opinię publiczną rozpalił ostatnio problem stwierdzenia przez prokuratora generalnego prof. Adama Bodnara nieskuteczności przywrócenia prokuratora Dariusza Barskiego do służby czynnej w 2022 r. przez ówczesnego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę na podstawie art. 47 § 1 przepisów wprowadzających prawo o prokuraturze z 2016 r. (PWPoP). Przepis ten wskazano jako podstawę prawną wniosku sformułowanego przez prokuratora, ówcześnie w stanie spoczynku, o przywrócenie do służby czynnej.

Można powrócić?

Powołano go także w uwzględniającej wniosek o przywrócenie decyzji prokuratora generalnego. Zgodnie z jego treścią prokurator pozostający w dniu wejścia w życie ustawy PWPoPw stanie spoczynku może wrócić na swój wniosek do służby na ostatnio zajmowane stanowisko lub stanowisko równorzędne. Uprawnienie to nie dotyczy prokuratorów, którzy odeszli w stan spoczynku z przyczyn zdrowotnych. Decyzja w sprawie tego wniosku, zgodnie z § 2 tegoż przepisu, należy do prokuratora generalnego.

Czytaj więcej

Bodnar pomija Barskiego. Zastępcy PG piszą o paraliżu prokuratur w całym kraju

Przepis art. 53 § 1 PWPoP stanowi natomiast, że prokurator generalny powoła prokuratorów regionalnych, okręgowych i rejonowych oraz ich zastępców, a także pozostałych prokuratorów w terminie 60 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy.

Czytać łącznie

Oba powyższe przepisy trzeba czytać łącznie. Stanowią bowiem podstawę rekonstrukcji normy kompetencyjnej określającej treść i ramy czasowe przyznanego prokuratorowi generalnemu uprawnienia. Wykorzystanie obu przepisów pozwala zrekonstruować językową treść kompetencji (wykładnia literalna). Funkcja oraz cel ustawy PWPoP, a także nowego prawa o prokuraturze z 2016 r. (PoP) obrazują z kolei cel normy kompetencyjnej oraz jej miejsce w systemie prawnym (wykładnia systemowa i funkcjonalna). Wykładnia „w zgodzie z konstytucją” nakazuje ponadto w procesie interpretacji uwzględnić mechanizmy sprawowania władzy w ramach konstytucyjnego trójpodziału w demokratycznym państwie prawa. Warto przypomnieć, że w 2016 r. postanowiono zarzucić model niezależnej Prokuratury Generalnej, której pierwszy zwierzchnik (Andrzej Seremet) był wcześniej sędzią sądu apelacyjnego i w tym sensie ze środowiskiem prokuratorskim nie był bezpośrednio związany (co miało swoje zalety i wady). Nie był też politykiem i nie zasiadał w Radzie Ministrów. Przywrócenie unii personalnej prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości uzasadniano tym, że prokurator generalny, nie będąc ministrem w rządzie, nie miał możliwości koordynowania walki z przestępczością, nie miał wpływu na dobór kadr, nie mógł więc odpowiadać za efekty pracy prokuratorów. Ówczesny minister sprawiedliwości wskazywał, że realna kontrola ministra ds. sprawiedliwości nad prokuraturą eliminuje tzw. naciski niejawne i gwarantuje transparentne, jawne decyzje, za które przełożony minister bierze odpowiedzialność. PoP z 2016 r. miało służyć realizacji tego celu. W marcu 2016 r. zniknęła więc Prokuratura Generalna i rozpoczęto kompletowanie kadr Prokuratury Krajowej i innych jednostek organizacyjnych prokuratury (modyfikacje organizacyjne odnosiły się do wszystkich aspektów ustrojowych prokuratury) spośród prokuratorów, do których minister sprawiedliwości miał zaufanie. Ponieważ część z nich pozostawała w stanie spoczynku, pojawił się wspomniany art. 47 PWPoP, a ponieważ czas naglił, pojawiło się ograniczenie czasowe (60 dni) z art. 53 § 1 PWPoP.

Zrozumiałe staje się, dlaczego kompetencja z art. 47 § 1 PWPoP miała charakter czasowy i dlaczego wygasła po 60 dniach, z chwilą skompletowania składu osobowego prokuratury. Już sama nazwa ustawy „Przepisy wprowadzające prawo o prokuraturze” wskazuje, że ma ona charakter przejściowy (w tym sensie epizodyczny), ukierunkowany na wprowadzenie i uruchomienie nowej regulacji prawnej, jaką jest prawo o prokuraturze. Jak trafnie podkreślano w wypowiedziach dotyczących tej ustawy, jej zasadniczym celem było „obsłużenie” PoP. Zarazem ta ostatnia ustawa stała się z chwilą uchwalenia i promulgacji prawem ustrojowym prokuratury, w sposób kompletny regulującym jej funkcjonowanie. Zawarte w niej rozwiązania nie pomijają kwestii powrotu prokuratorów ze stanu spoczynku (prokuratorskiej emerytury), przewidując w tym zakresie regulacje ogólne i trwałe (zwłaszcza art. 127 PoP). Istotne jest to, że w sprawie będącej przedmiotem najpoważniejszych kontrowersji w 2016 r. nikt nie zamierzał skorzystać i nie skorzystał z przepisu ogólnego, którego czasowy zakres zastosowania nie jest w żaden sposób ograniczony. Wynika to jednoznacznie z treści wniosku o przywrócenie do służby czynnej i wydanej w wyniku jego rozpoznania decyzji prokuratora generalnego. Systemowo trudno znaleźć zatem podstawy, które miałyby uzasadniać odejście od literalnej wykładni wskazującej, że szczególna kompetencja z art. 47 § 1 w zw. z art. 53 § 1 PWPoP miałaby zostać wydłużona czasowo ponad wskazane 60 dni potrzebnych na skompletowania kadr nowej Prokuratury Krajowej, i to aż do 2022 r.

Konstytucyjny kontekst

Jakkolwiek prokuratura nie jest normowana w Konstytucji RP, konstytucyjny kontekst nie jest tu obojętny. Jeśli bowiem stworzono model prokuratury podległej ministrowi sprawiedliwości z prezentowanym wyżej uzasadnieniem, to założono, że rolą administracji rządowej jest ponosić za nią odpowiedzialność. Z tych względów wprowadzona do PoP w 2022 r. zmiana, polegająca na zagwarantowaniu kierowania prokuraturą przez osoby związane z przyszłą pozycją, jest czystą konstytucyjną patologią. Uzasadnia to tezę, że przywrócenie prokuratora Dariusza Barskiego do służby czynnej w 2022 r. przez ówczesnego prokuratora generalnego pana Zbigniewa Ziobrę musi być ocenione w kategoriach pogłębiania niszczących system prawny zmian. Bez właściwej kontroli demokratycznej powierzono mu bowiem zwierzchnictwo nad prokuraturą, oparte na personalnych powiązaniach z ówczesnym ministrem sprawiedliwości przekonaniu, że i po przegranych wyborach pozostanie lojalny wobec swojego politycznego matecznika, z którego zresztą uzyskał niewykorzystany mandat poselski. Jeśli dodatkowo przywrócenie do służby czynnej obarczone jest błędem prawnym, trudno sensownie je uzasadnić.

Nie ma żadnych dobrych argumentów, które miałyby gwarantować szczególną ochronę prawną osoby, której powierzono stanowisko prokuratora krajowego na wypadek utraty władzy przez ówczesną większość parlamentarną i ryzyka wyeliminowania realnego zwierzchnictwa ministra sprawiedliwości przy całkowitym zaniechaniu zbudowania niezależnej instytucji prokuratury. I w tym sensie zatem działania ukierunkowane na wyeliminowanie prawnej patologii powinny spotkać się ze zrozumieniem.

Autorzy są profesorami prawa i adwokatami

Opinię publiczną rozpalił ostatnio problem stwierdzenia przez prokuratora generalnego prof. Adama Bodnara nieskuteczności przywrócenia prokuratora Dariusza Barskiego do służby czynnej w 2022 r. przez ówczesnego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę na podstawie art. 47 § 1 przepisów wprowadzających prawo o prokuraturze z 2016 r. (PWPoP). Przepis ten wskazano jako podstawę prawną wniosku sformułowanego przez prokuratora, ówcześnie w stanie spoczynku, o przywrócenie do służby czynnej.

Można powrócić?

Pozostało 93% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Premier, komuna, prezes Manowska i elegancja słów
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Konstytucyjne credo zamiast czynnego żalu
Rzecz o prawie
Witold Daniłowicz: Myśliwi nie grasują. Wykonują zlecenia państwa
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian