Anna Nowacka-Isaksson: Macki gangów zaciskają się coraz mocniej

Przestępcy piorą pieniądze, kupując sztuczne streamy i przychodnie zdrowia.

Publikacja: 17.10.2023 02:00

Anna Nowacka-Isaksson: Macki gangów zaciskają się coraz mocniej

Foto: Adobe Stock

O skandalu doniósł dziennik „Svenska Dagbladet”. Według źródeł, do których dotarła gazeta, Spotify, szwedzka firma będąca jednym z liderów rynku streamingowego muzyki, stała się instrumentem legalizowania brudnych pieniędzy dla gangów. Już od dawna krajowy operatywny oddział policji śledził przepływy gotówki w kryminalnych kręgach i dwa lata temu jego uwagę przykuła streamingowa platforma Spotify.

Oddział zaobserwował, że na Spotify raperzy związani z przestępczymi siatkami zdobywali miliony odtworzeń swojej muzyki. A trzeba wiedzieć, że gangsterski rap stał się bardzo popularny w Szwecji.

Czytaj więcej

Anna Nowacka-Isaksson: Rząd ma twardy orzech do zgryzienia

Zauważono również, że wśród artystów, którzy mieli najlepsze notowania na listach hitów, widniały osoby skazane za przestępstwa. Otóż policja podejrzewa, że członkowie gangów wykorzystują platformę Spotify do prania pieniędzy, które pochodzą z handlu narkotykami, eksplozji, rabunków, oszustw, szantażu, zabójstw na zlecenie. Może tu chodzić rocznie o wielomilionowe sumy. „Spotify stał się dla gangów bankomatem” – ocenia policjant z operatywnej sekcji.

Według źródeł „Svenska Dagbladet” gangsterzy zamieniają pieniądze z działalności przestępczej na bitcoiny. W tym celu kontaktują się z handlarzami kryptowaluty, którzy odbierają gotówkę za pośrednictwem grup Facebooka. Następnie kryptowalutą płacą osobom sprzedającym fałszywe transmisje na Spotify. Zadaniem sprzedawców jest podbijanie ilości wybranych odsłuchań na platformie. „Kiedy się dostaliśmy na szczyt listy przebojów, zaczęły wpływać także prawdziwe streamy” – opowiadał członek siatki przestępczej „Ismet”. Za milion odtworzeń Spotify płacił od 40 do 60 tys. koron, czyli od 15 tys. 900 zł do 23 tys. 800 zł brutto. Honorarium zależy od kraju odtworzeń, a cena za nie staje się tym niższa, im więcej się streamów kupuje. Te środki raperzy zamieszani w działalność przestępczą inwestują też w tworzenie własnych wytwórni muzycznych.

Proceder nie jest jednak lukratywny, gdy sumy są zbyt małe, w tysiącach – opowiadał anonimowo członek sztokholmskiej siatki przestępczej gazecie. Opłaca się dopiero, gdy pierze się sumy rzędu kilku milionów – zaznaczał.

News o wykorzystywaniu giganta muzycznego do legalizowania pieniędzy odbił się w Szwecji szerokim echem. Były minister administracji publicznej Ardalan Shekarabi wystąpił z żadaniem, żeby Spotify wyłożył wszystkie karty na stół, a minister sprawiedliwości Gunnar Strommer określił informację jako szczególnie poważną. On także domagał się, by platforma zajęła się zbadaniem sprawy.

Tymczasem Spotify stwierdził, że firma zwalcza fenomen ze sztucznymi odsłuchaniami i fałszywymi kontami, jednak nie posiada dowodów na to, że serwisu używano do prania pieniędzy przez gangi. Ocenił też, że tylko jeden procent wszystkich transmisji Spotify uznano za fałszywy.

Wkradanie się gangów w platformę to nie jedyny sposób na zdobywanie zysków. Okazuje się bowiem, że zorganizowana przestępczość wdziera się w coraz więcej dziedzin szwedzkiego społeczeństwa i zarabia więcej pieniędzy na finansowych oszustwach i przestępstwach wykorzystujących powszechny dobrobyt niż na transakcjach narkotykowych. W większym stopniu niż dotychczas narzędziem zdobywania gotówki są firmy. Ocenia się, że zyski z oszustw to 6 mld koron, podczas gdy profit z handlu narkotykami to o połowę mniej.

Ostatnio gangi zaczęły wdzierać się także do służby zdrowia i zakładać przychodnie zdrowia oraz punkty szczepień.

Specjalistka z agencji przestępczości ekonomicznej Sara Persson ocenia, że teraz należy mówić o multiprzestępcach, którzy poświęcają się różnym typom przestępczości. Zajmują się przestępstwami narkotykowymi, oszustwami przeciwko poszczególnym osobom i firmom oraz finansową przestępczością w spółkach.

Raporty policji, Urzędu Skarbowego, Policji Bezpieczeństwa i Urzędu Pracy wskazują na niepokojący scenariusz. Stwierdza się tam bowiem, że dla gangów nowym źródłem zysków staje się coraz częściej sektor opieki zdrowia.

Ostatnio media również ostrzegały przed ryzykiem, że zorganizowana przestępczość spostrzeże nowe szanse na zyski w Norrlandii, gdzie się lawinowo inwestuje w odnawialne źródla energii. Mowa jest o 11 mld koron w formie różnych projektów, m.in. w Selefteå, gdzie się buduje fabrykę baterii, i Gällivare.

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rzeczpospolitej” w Szwecji

O skandalu doniósł dziennik „Svenska Dagbladet”. Według źródeł, do których dotarła gazeta, Spotify, szwedzka firma będąca jednym z liderów rynku streamingowego muzyki, stała się instrumentem legalizowania brudnych pieniędzy dla gangów. Już od dawna krajowy operatywny oddział policji śledził przepływy gotówki w kryminalnych kręgach i dwa lata temu jego uwagę przykuła streamingowa platforma Spotify.

Oddział zaobserwował, że na Spotify raperzy związani z przestępczymi siatkami zdobywali miliony odtworzeń swojej muzyki. A trzeba wiedzieć, że gangsterski rap stał się bardzo popularny w Szwecji.

Pozostało 87% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Premier, komuna, prezes Manowska i elegancja słów
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Konstytucyjne credo zamiast czynnego żalu
Rzecz o prawie
Witold Daniłowicz: Myśliwi nie grasują. Wykonują zlecenia państwa
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian