Anna Nowacka-Isaksson: Surogatki nie za pieniądze

Podnoszą się głosy, by zalegalizować altruistyczne macierzyństwo zastępcze.

Publikacja: 27.06.2023 10:53

Anna Nowacka-Isaksson: Surogatki nie za pieniądze

Foto: Adobe stock

W Szwecji nie ma regulacji o macierzyństwie zastępczym, choć na zlecenie rządu opracowano dwa raporty. Pierwszy, z resortu sprawiedliwości sprzed dziewięciu lat, prosił o różne metody zwiększenia możliwości stania się rodzicami dla osób (również samotnych), które pragną mieć dziecko. Zabrako jednak większości w parlamencie, by legalizację instytucji surogatek przegłosować – i to w formacie altruistycznym, czyli bez związku z pieniędzmi, ewentualnie ze zwrotem kosztów ciąży.

Napotkano trudności natury etycznej i prawnej. W Szwecji, podobnie jak w innych krajach, nie ma wątpliwości, kto jest matką w znaczeniu prawa. Obowiązuje tu bowiem zasada „mater semper certa est” ( jest zawsze pewne, kto jest matką), bo „mater est quam gestatio demonstrat” – czyli ta kobieta, która rodzi dziecko, jest uważana za matkę. Powstaje zatem kwestia, jak szwedzka Temida odnosi się do praw innych państw, w których za matkę dziecka uważa się inną kobietę niż ta, która je poczęła. Czy w Szwecji możemy uznać orzeczenie innego kraju, według którego jako prawną matkę dziecka traktuje się matkę wskazaną „w porozumieniu z surogatką?” – pyta raport. W dokumencie wskazywano na ryzyko wywierania nacisku na surogatkę i na to, że brakuje wiedzy, jaki ma to wpływ na dzieci poczęte w wyniku porozumień o nich.

Czytaj więcej

Nie tylko surogatka jest matką - HFPC do ETPC ws. transkrypcji aktów urodzenia dzieci urodzonych przez matki zastępcze

Prawo od realiów odstaje, a atomizacja społeczeństwa postępuje. Instytucji matki surogatki ani nie zabroniono, ani jej nie dozwolono i wiele bezdzietnych jednopłciowych i heteroseksualnych par decyduje się na podróż za granicę. Tam stara się znaleźć osobę chętną użyczyć swej macicy na umieszczenie w niej zapłodnionej in vitro komórki jajowej innej kobiety, która z różnych względów nie może zajść w ciążę lub jej donosić. Najczęściej Szwedzi jeżdżą do Gruzji, Ukrainy i USA. Tylko jednak w USA do matki zastępczyni, która urodzi dziecko, mogą się zwracać m.in. pary gejowskie i samotni ojcowie.

Jak podkreślała była szefowa organizacji Zrzeszenie dla Macierzyństwa Zastępczego Anna Kullendorf, są kraje, w których koszty zaaranżowania matki surogatki są niższe, ale brak tam regulacji i nie wiadomo, kto jest rodzicem dziecka przed i po jego poczęciu. To Meksyk i Czechy. A że Szwecja nie zalegalizowała altruistycznego macierzyństwa, co nie świadczy o postrzeganiu dobra dziecka, które po urodzeniu za granicą jest pozbawione rodziców i bezpaństwowe do czasu, aż ojciec udowodni ojcostwo badaniem DNA i władze przyznają noworodkowi tymczasowy paszport. Trwa to miesiącami lub dłużej. W ostatnich latach media pisały o dzieciach, których rodzice nie mogli zabrać do domu w Szwecji, bo utkwiły za granicą w pandemii, a potem z powodu wojny w Ukrainie. Jedno przedostało się do Polski i nadal czeka na załatwienie formalności.

Według polityków z partii liberałów dzięki macierzyństwu zastępczemu co roku ze szwedzkich rodziców rodzą się setki dzieci. To znacznie więcej niż liczba międzynarodowych adopcji w kraju. W tym kontekście mówi się o przemyśle surogacji. Matka surogatka nie ma żadnej ochrony wobec presji – uważa prawnik Erik Mägi. Problemy się nawarstwiają, gdy w grę wchodzą pieniądze. Zamożni ludzie z Zachodu płacą za użycie ciała kobiety z biedniejszego kraju. Firmy zajmujące się surogacją w Szwecji działąją jak inne przedsiębiorstwa, choć branża dotyczy rodzenia dzieci – komentuje. Ceny ustala popyt i podaż. Surogatki są tańsze w Europie Wschodniej niż w USA – mówi Mägi. Dlatego jego zdaniem, komercyjne umowy powinno się zdelegalizować, co nie stanowiłoby przeszkody w altruistycznych porozumieniach między siostrami lub przyjaciółkami – zaznaczył.

Przeciwko temu opowiada się Zrzeszenie Lekarek. Legalizacja altruistycznej surogacji usankcjonowałaby używanie ciał innych do zaspokojenia własnych potrzeb –mówiła Agnes Andreason, wiceszefowa organizacji. Niepodobna kontrolować, czy chodzi zawsze o czyste poświęcenie. Poza tym ciąża i poród to ryzyko uszczerbku na zdrowiu, które ceduje się na innego człowieka – argumentowała. Ciąża i poród może spowodować śmierć, co zdarza się co roku ok. dziesięciu kobietom w Szwecji. Nie można przenosić tego ryzyka na innego człowieka tylko dlatego, że chcesz mieć swoje genetyczne dziecko – dodała.

Ostra wymiana zdań miała miejsce w wiadomościach telewizji publicznej, gdy szef think-tanku Timbro Benjamin Dousa bronił legalizacji altruistycznej surogacji, ścierając się z sekretarzem generalnym szwedzkich organizacji feministycznych. To może być rodzeństwo, przyjaciel czy krewna. To jest racjonalny pierwszy krok – postulował. Sekretarz organizacji Clara Berglund odpowiadała, że przyzwolenie prowadzi do zwiększenia handlu surogacją. To widać po krajach, które wprowadziły tylko altruistyczny wariant. Zwróciła też uwagę, że to miliardowy przemysł, który krzywdzi kobiety.

Debata odbyła się po wyemitowaniu wywiadu z parą znanych gejów, którzy mają syna dzięki surogatce z USA. Program wywołał tsunami reakcji, że normalizuje handel ciałem kobiety, i zgłoszono go do komisji weryfikacyjnej. Legalizację popierają ugrupowania centroprawicowe. Dyskusja trwa.

Autorka jest dziennikarką, wieloletnią korespondentką „Rzeczpospolitej” w Szwecji

W Szwecji nie ma regulacji o macierzyństwie zastępczym, choć na zlecenie rządu opracowano dwa raporty. Pierwszy, z resortu sprawiedliwości sprzed dziewięciu lat, prosił o różne metody zwiększenia możliwości stania się rodzicami dla osób (również samotnych), które pragną mieć dziecko. Zabrako jednak większości w parlamencie, by legalizację instytucji surogatek przegłosować – i to w formacie altruistycznym, czyli bez związku z pieniędzmi, ewentualnie ze zwrotem kosztów ciąży.

Pozostało 91% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Premier, komuna, prezes Manowska i elegancja słów
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Konstytucyjne credo zamiast czynnego żalu
Rzecz o prawie
Witold Daniłowicz: Myśliwi nie grasują. Wykonują zlecenia państwa
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian