Idzie deweloper po działkę. Co znajdzie? Albo raczej: czego nie znajdzie?
Znajdzie sporo działek z problemami albo działki, które są bardzo drogie. Właściwie nie znajdzie już tzw. gotowców. Większość „łatwych" działek została wyprzedana już dawno temu.
Zostały takie, które z różnych względów mają nieuregulowany prawnie status właścicielski. Najczęściej są to nieruchomości, które nie mają księgi wieczystej, bądź takie, co do których stan właścicielski nie został uregulowany w odpowiednim postępowaniu spadkowym.
W skrócie: ujawniony stan prawny nie zgadza się z tym, co mamy w rzeczywistości. Taki status wymaga przeprowadzenia postępowań administracyjnych i sądowych. I tego deweloperzy najbardziej się boją.
Czasami będąc w towarzystwie prawnika, naprzeciwko mamy kilkunastu właścicieli, z których większość też ma prawnika. I każdy ma w tym swój „interes".