Jacek Nizinkiewicz: Plan PiS na powrót do władzy to ulica i zagranica

Partia Jarosława Kaczyńskiego przejmuje pomysły PO na bycie twardą opozycją. Ogłosiła też powstanie swojego KOD-u. Komu służy destabilizacja sceny politycznej?

Aktualizacja: 11.01.2024 06:09 Publikacja: 11.01.2024 03:00

Przed Jarosławem Kaczyńskim długi marsz po odzyskanie władzy

Przed Jarosławem Kaczyńskim długi marsz po odzyskanie władzy

Foto: PAP/Marcin Obara

– Prezydent zwróci się do głów państw i szefów instytucji międzynarodowych z pismem informującym, że mamy w Polsce do czynienia z łamaniem prawa i konstytucji przez władzę wykonawczą – zapowiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.

– Opozycja jest pozbawiona absolutnie wszystkiego – tak była marszałek Sejmu z PiS Elżbieta Witek skarżyła się na sejmowym korytarzu unijnej komisarz ds. sprawiedliwości Věrze Jourovej. Jarosław Kaczyński spotkał się na Nowogrodzkiej m.in. z zagranicznymi przedstawicielami mediów, żeby mówić o zagrożeniu dla standardów polskiej demokracji.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Czy Polska nie staje się zakładnikiem politycznej wojny PiS z PO

PiS ma prawo do tego, żeby kontaktować się z przedstawicielami innych państw, mówić o sytuacji w kraju zagranicznym dziennikarzom i bronić przekonań na arenie międzynarodowej. Problem w tym, że robi to samo, co robią obecnie rządzący, będąc wcześniej w opozycji. Wtedy przedstawiciele partii Kaczyńskiego oskarżali PO o zdradę, nazywali ich „targowicą” i przekonywali, że sprawy Polski należy załatwiać w kraju. Teraz role się odwróciły.

W styczniu 2016 roku Grzegorz Schetyna na zamkniętym spotkaniu z członkami stołecznej Platformy Obywatelskiej zapowiedział: – Trzeba być gotowym na twarde warianty. Naszą aktywnością będzie ulica.

Wkrótce doszło do wielu manifestacji ulicznych i powstał Komitet Obrony Demokracji, który Joachim Brudziński u boku Jarosława Kaczyńskiego nazwał „komunistami” i „złodziejami”. Kolejne protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji osłabiały poparcie dla PiS, a czarny protest kobiet doprowadził do stałego spadku poparcia dla PiS poniżej 40 proc. PiS nigdy już nie odbiło się w sondażach, a politycy partii przekonują, że Strajk Kobiet był początkiem końca ich rządów.

PiS chce wrócić do władzy metodami przetestowanymi przez KO

Dziś PiS bierze przykład z Koalicji Obywatelskiej i chce wrócić do władzy dzięki „ulicy i zagranicy”.

Jeszcze w starym roku partia Kaczyńskiego zapowiedziała zwołanie przed Sejmem na 11 stycznia demonstracji w obronie wolności i demokracji. Gdy zostali aresztowani Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, posłowie PiS zachęcali Polaków do protestów. Manifestacje, choć nieliczne, były przed Pałacem Prezydenckim oraz aresztem, w którym przebywają byli posłowie. NSZZ Solidarność Piotra Dudy oraz kluby „Gazety Polskiej” organizują przyjazdy chętnych na manifestacje przed parlamentem. Nie można spodziewać się na Wiejskiej milionów protestujących, ale to dopiero początek marszu PiS po odzyskanie władzy. Słusznie Andrzej Duda zaapelował o spokój i pokojowe manifestowanie.

Aresztowanie Wąsika i Kamińskiego daje PiS paliwo do protestów, podobnie jak to, że sąd rejestrowy nie wpisał zmian w zarządzie oraz radzie nadzorczej TVP, które miały miejsce przed ogłoszeniem stanu likwidacji spółki. To wszystko pomaga.

Czytaj więcej

Gowin: Moje domniemanie - Kaczyński naciskał, by uruchomić przeciw mnie prokuraturę

Doradca prezydenta Błażej Poboży poinformował o powołaniu Komitetu Obrony Więźniów Politycznych podając link do profilu, który powstał już w grudniu, jak poinformowała Wirtualna Polska. To pokazuje, że PiS i prezydent również chcą mieć swój KOD. Tym bardziej że prace prokuratury i komisji śledczych mogą wskazać na kolejnych polityków, którymi zajmą się sądy. Czy PiS dzięki metodom PO wróci do władzy?

Za wszystko, co dzieje się w kraju, odpowiadają rządzący. Kolejne punkty zapalne między PiS a PO polaryzują scenę polityczną i prowadzą do większych podziałów w kraju, którym rządzi Donald Tusk. PiS realizuje scenariusz, który już raz doprowadził do sukcesu. Przed Jarosławem Kaczyńskim długi marsz po odzyskanie władzy. Nie jest bez szans.

– Prezydent zwróci się do głów państw i szefów instytucji międzynarodowych z pismem informującym, że mamy w Polsce do czynienia z łamaniem prawa i konstytucji przez władzę wykonawczą – zapowiedziała szefowa Kancelarii Prezydenta Grażyna Ignaczak-Bandych.

– Opozycja jest pozbawiona absolutnie wszystkiego – tak była marszałek Sejmu z PiS Elżbieta Witek skarżyła się na sejmowym korytarzu unijnej komisarz ds. sprawiedliwości Věrze Jourovej. Jarosław Kaczyński spotkał się na Nowogrodzkiej m.in. z zagranicznymi przedstawicielami mediów, żeby mówić o zagrożeniu dla standardów polskiej demokracji.

Pozostało 87% artykułu
Publicystyka
Marek Kozubal: Powódź to jednak nie jest wojna
Publicystyka
Kazimierz Wóycicki: Pisowskie zwyczaje nowej ministry kultury przy zwalnianiu Roberta Kostry z MHP
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Dlaczego Izrael nie powinien atakować Hezbollahu wybuchającymi pagerami
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Atak pagerami na Hezbollah. Jak premier Izraela pomaga Trumpowi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Publicystyka
Łukasz Warzecha: Obustronne rozczarowanie Polaków i Ukraińców