Jacek Nizinkiewicz: Paweł Kukiz sprzedał się PiS

Lider KUKIZ15 stał się tym, z czym walczył przez całe życie.

Publikacja: 06.09.2023 03:00

Paweł Kukiz i Jarosław Kaczyński mają dobre relacje już od kilku lat

Paweł Kukiz i Jarosław Kaczyński mają dobre relacje już od kilku lat

Foto: Jacek Domiński/REPORTER

Nie istnieje taka opcja, żebym sprzedał ideały, choćbyście mnie w gów... chcieli utopić, do PiS-u nie pójdę – tak jeszcze niedawno mówił Paweł Kukiz, dziś opolska „jedynka” PiS. Wywiad, w którym padły te słowa, wciąż jest dostępny w internecie. Podobnie jak wiele innych wypowiedzi lidera KUKIZ15. W 2018 roku, w rocznicę Sierpnia ’80, o rządach PiS pisał: „Jak za PZPR. A chyba nawet bardziej...” – i dodawał: „Przez blisko 40 lat od podpisania porozumienia, partie w »zakładach« jedynie rosną w siłę. Dla partii »zakłady« (ORLEN, LOTOS, KGHM, JSW, itd., itd.) to kopalnie złota, a same odprawy prezesów są często wyższe od majątków rodzin tyrających całe życie na utrzymanie tej oligarchii...”.

Jestem ajron men

Paweł Kukiz do polityki wszedł przebojem. W 2015 roku zdobył ponad 20 proc. głosów w wyborach na prezydenta RP i wprowadził 42 osoby do Sejmu jako lider ruchu Kukiz’15. W kolejnych latach roztrwonił poparcie polityczne, zostało przy nim w Sejmie ledwie dwóch ludzi i żeby pozostać w polityce, zdecydował się na kolaborację z PiS. Współpracował z większością większych ugrupowań partyjnych, poza lewicowymi, mimo że w 2013 roku mówił o głównych politycznych partiach: „Dziś PZPR-ów jest pięć”.

Czytaj więcej

PiS nie wie, czy stanąć po stronie Pawła Kukiza, czy Patryka Jakiego

Piosenkarz w 2018 roku chciał walczyć z partyjnym duopolem, czyli dominującą rolą na scenie politycznej PiS i PO. – Polską rządzą dwa PZPR-y – mówił o formacji Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska. Nie przeszkadzało mu to wcześniej, w wyborach prezydenckich w 2005 roku, znaleźć się w honorowym komitecie poparcia Donalda Tuska. Z kolei w latach 2006–2007 wspierał PO. Później w wyborach prezydenckich w 2010 roku był za kandydaturą Marka Jurka, sprzeciwiał się organizowaniu w Warszawie europejskiej parady mniejszości seksualnych EuroPride. Był przez dwa lata członkiem komitetu poparcia Marszu Niepodległości. Następnie współpracował z Bezpartyjnymi Samorządowcami, kandydował na prezydenta Polski, stworzył swoją partię KUKIZ15, która w Sejmie była trzecią siłą polityczną, żeby w 2019 roku kandydować do Sejmu z list PSL w ramach Koalicji Polskiej. Teraz będzie kandydował z list PiS. Zarówno PSL, jak i PiS uważał za współczesne PZPR-y.

Odpływamy w dal

– Z ONR-em sympatyzuję tak samo jak z Krytyką Polityczną, PO czy PiS-em – Paweł Kukiz mówił mi w 2011 roku. Muzyk słynął z ostrych słów oraz nieprzywiązywania się do swoich deklaracji. Z wymienionych nie sympatyzował tylko z lewicową Krytyką Polityczną.

Czytaj więcej

Kukiz: Ktoś myśli, że siedzenie w Sejmie to dla mnie przyjemność? Błąd

W 2015 roku w rozmowie dla „Rzeczpospolitej” mówił mi z kolei: „PO chciała, żebym kandydował z ich list. Podobnie PiS i PSL. Nie jestem zainteresowany członkostwem w sektach i mafiach”. Już w 2021 roku relacje Kukiza z PiS wyglądały inaczej. W 2021 roku Jarosław Kaczyński mówił o antysystemowcu: „Bardzo go polubiłem. Powiedział mi, że ładnie śpiewam”. Wcześniej Kukiz nazywał Kaczyńskiego „wrogiem obywateli” i „nowym Jaruzelskim”. Skąd ta nagła polityczna wolta?

O, Partyjo!

Jeszcze w styczniu 2023 roku lider KUKIZ15 mówił: „Nie ma takiej opcji, żebym wystartował z list PiS”. Gdy PiS traciło większość w Sejmie, Kaczyński dosztukował posłów z innych ugrupowań, którzy głosowali zgodnie z linią partii. Kukiz nie wywalczył u Kaczyńskiego JOW-ów w Sejmie, nie uzdrowił wymiaru sprawiedliwości, nie odpartyjnił państwowych spółek czy mediów publicznych. Ale załatwił sobie „jedynkę” na liście PiS, mimo że koledzy z listy protestowali. – Kukiz nie bronił ministra Czarnka ani Ziobry – głosował w stu procentach w interesie PO. Jeżeli chce być wiarygodny, to powinien oddać 4 miliony złotych, które dostała związana z nim fundacja (Potrafisz Polsko! – red.). Teraz szuka szalupy ratunkowej, żeby zostać w Sejmie, ponieważ jego poparcie oscyluje w graniach zera – mówił Janusz Kowalski, który również kandyduje z opolskiej listy PiS.

Kukiz słowami kolegi się nie przejmuje, ponieważ ma dobre relacje z Kaczyńskim, a politycznie nie pozostało już nic z potęgi KUKIZ15, jak również z jego artystycznego życia. Na muzycznej scenie jest spalony. Poza Lewicą kolaborował ze wszystkimi większymi formacjami sejmowymi. Bez Kaczyńskiego Kukiz musiałby się udać na polityczną emeryturę.

Rodzina słowem silna

– Sex Pistols czy The Clash tylko śpiewali, że chcą zmieniać system, a ja próbuję to zrobić. Mam już dosyć tylko krzyczenia ze sceny: „Pieprzyć system!”. Ja już się nakrzyczałem, teraz działam – mówił muzyk w 2019 roku. W tej samej rozmowie deklarował, że odejdzie z polityki i wróci do muzyki, jeśli po kolejnych wyborach będzie znowu w opozycji.

Czytaj więcej

Paweł Kukiz: Po każdej rozmowie z prezesem Kaczyńskim mam dobry nastrój

Czy prezes PiS pozwoli Kukizowi mieć wpływ na rzeczywistość i zmianę systemu? Czy może były muzyk dokona kolejnej wolty politycznej i po dostaniu się do Sejmu zmieni po raz kolejny front i zdradzi PiS?

Z Pawłem Kukizem można być pewnym tylko dwóch rzeczy: sam sobie zaprzecza i nie lubi, gdy przypomina mu się jego wcześniejsze deklaracje.

Wszystkie śródtytuły pochodzą z piosenek autorstwa Pawła Kukiza

Nie istnieje taka opcja, żebym sprzedał ideały, choćbyście mnie w gów... chcieli utopić, do PiS-u nie pójdę – tak jeszcze niedawno mówił Paweł Kukiz, dziś opolska „jedynka” PiS. Wywiad, w którym padły te słowa, wciąż jest dostępny w internecie. Podobnie jak wiele innych wypowiedzi lidera KUKIZ15. W 2018 roku, w rocznicę Sierpnia ’80, o rządach PiS pisał: „Jak za PZPR. A chyba nawet bardziej...” – i dodawał: „Przez blisko 40 lat od podpisania porozumienia, partie w »zakładach« jedynie rosną w siłę. Dla partii »zakłady« (ORLEN, LOTOS, KGHM, JSW, itd., itd.) to kopalnie złota, a same odprawy prezesów są często wyższe od majątków rodzin tyrających całe życie na utrzymanie tej oligarchii...”.

Pozostało 87% artykułu
Publicystyka
Marek Kozubal: Powódź to jednak nie jest wojna
Publicystyka
Kazimierz Wóycicki: Pisowskie zwyczaje nowej ministry kultury przy zwalnianiu Roberta Kostry z MHP
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Dlaczego Izrael nie powinien atakować Hezbollahu wybuchającymi pagerami
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Atak pagerami na Hezbollah. Jak premier Izraela pomaga Trumpowi
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Publicystyka
Łukasz Warzecha: Obustronne rozczarowanie Polaków i Ukraińców