Rośnie poziom przemocy wśród młodych Francuzów. Nie żyje pobity nastolatek

W mieście Viry-Châtillon niedaleko Paryża zmarł 15-latek. Chłopiec został dotkliwie pobity przez zamaskowanych młodych ludzi.

Publikacja: 05.04.2024 19:04

Szkoła w Viry-Châtillon, do której uczęszczał  napadnięty 15-latek

Szkoła w Viry-Châtillon, do której uczęszczał napadnięty 15-latek

Foto: AFP

amk

Mer miasta Viry-Châtillon,  Jean-Marie Vilain, powiedział francuskim mediom, że w czwartek około godziny 16:30 czasu lokalnego chłopiec wracał do domu po zajęciach muzycznych, kiedy zaatakowała go grupa młodych ludzi. Według świadków nastolatek był bity i kopany przez napastników, którzy mieli na głowach kominiarki.

Chłopiec trafił do szpitala Necker, czołowej kliniki  pediatrycznej  w Paryżu, ale lekarzom nie udało się uratować mu życia. Chłopiec zmarł w piątek nie odzyskując przytomności.

Policja nadal poszukuje napastników i analizuje nagrania z kamer, próbując ich zidentyfikować. Według najnowszych informacji zatrzymano podejrzanego17-latka.

Pobicie nastolatki w Montpellier. Czternastolatka w  śpiączce

Był to drugi taki incydent we Francji w ciągu tygodnia po tym, jak we wtorek 13-letnia dziewczynka została zaatakowana przed swoją szkołą w Montpellier i w wyniku pobicia zapadła w śpiączkę, z której wybudziła się dopiero po kilkunastu godzinach. . Trzej domniemani napastnicy zostali aresztowani pod zarzutem usiłowania zabójstwa nieletniej.

Jedną z oskarżonych jest uczennica tej samej szkoły, również 14-letnia, która została aresztowana w środę i przyznała się do pobicia ofiary. Dwóch pozostałych nieletnich aresztowanych to osoby w wieku 14 i 15 lat.

Młodzi Francuzi się radykalizują. Rośnie poziom agresji

Napięcie we francuskich szkołach utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie od czasu zamordowania dwóch nauczycieli.

Samuel Paty został ścięty na ulicy na przedmieściach Paryża w 2020 r., a Dominique'a  Bernarda zamordowano w szkole w Arras w październiku ubiegłego roku.

W oba zabójstwa zaangażowani byli byli uczniowie którzy się zradykalizowali.

W ubiegłym tygodniu dyrektorka jednej z paryskich szkół zrezygnowała z pracy z powodu kierowanych do niej gróźb śmierci. Kobieta została fałszywie oskarżona o uderzenie uczennicy, która miała się awanturować po tym, jak została poproszona o zdjęcie muzułmańskiej chusty, której noszenie jest we francuskich szkołach zabronione od 2004 roku.

Mer miasta Viry-Châtillon,  Jean-Marie Vilain, powiedział francuskim mediom, że w czwartek około godziny 16:30 czasu lokalnego chłopiec wracał do domu po zajęciach muzycznych, kiedy zaatakowała go grupa młodych ludzi. Według świadków nastolatek był bity i kopany przez napastników, którzy mieli na głowach kominiarki.

Chłopiec trafił do szpitala Necker, czołowej kliniki  pediatrycznej  w Paryżu, ale lekarzom nie udało się uratować mu życia. Chłopiec zmarł w piątek nie odzyskując przytomności.

Przestępczość
Hezbollah zaatakowany pagerami. Już wiadomo, gdzie zostały wyprodukowane
Przestępczość
Co wiadomo o 58-latku zatrzymanym w związku z próbą zamachu na Donalda Trumpa?
Przestępczość
Mężczyzna z bronią na polu golfowym Trumpa? Agenci Secret Service oddali strzały
Przestępczość
Niemcy: 27-letni Syryjczyk chciał zabijać maczetami żołnierzy
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Przestępczość
Nie żyje partner ugandyjskiej lekkoatletki Rebekki Cheptegei. To on oblał ją benzyną i podpalił