Pracownik uprawniony do urlopu wychowawczego zamiast z niego korzystać, może wnioskować o obniżenie mu wymiaru czasu pracy do nie niższego niż połowa pełnego etatu na okres, w którym mógłby korzystać z tego urlopu. Pracodawca ma obowiązek uwzględnić taki wniosek. To podanie powinno jednak do niego trafić nie później niż dwa tygodnie przed datą obniżenia wymiaru czasu pracy (art. 186
7
§ 1 i § 2 k.p.). Jeżeli rodzic nie zachowa tego terminu, pracodawca obniża mu wymiar czasu pracy nie później niż z dniem upływu dwóch tygodni od dnia złożenia wniosku.
Szef nie więc wyboru – musi zmniejszyć etat podwładnemu, jeśli złoży on odpowiedni wniosek. Na uwzględnienie podania ma dwa tygodnie od jego doręczenia. Przepis uwzględnia więc to, że pracodawca nie powinien być zaskakiwany decyzją podwładnego.
Kodeks pracy nie reguluje natomiast powrotu do poprzedniego wymiaru czasu pracy. Problemem nie jest powrót w terminie wskazanym we wniosku. Wątpliwości budzi sytuacja, gdy rodzic zechce wrócić do poprzednich warunków pracy wcześniej, niż wskazał w podaniu, lub gdy nie wpisał we wniosku żadnej końcowej daty obniżki etatu (wtedy poniekąd wyznacza ją kodeks pracy, tzn. jest to czas, w którym pracownik mógłby korzystać z urlopu wychowawczego). Czy szef jest związany takim wnioskiem? Wydaje się, że tak. Powstaje jednak pytanie, czy musi się zgodzić na termin wskazany przez rodzica. W tej sytuacji aktualny pozostaje argument, że pracodawca nie powinien być zaskakiwany decyzją podwładnego. Jeśli przełożony nie widzi problemu w powrocie pracownika na pełny etat choćby z dnia na dzień, to nie ma przeszkód, aby się na to zgodził w każdym terminie. Niekiedy jednak taki wniosek może stanowić dla niego kłopot, choćby ze względów organizacyjnych. Mógł np. zatrudnić inną osobę, która wypełnia obowiązki podczas nieobecności rodzica, i najpierw musi się z nią rozstać. Wówczas oczekiwanie od pracodawcy, że przywróci rodzica do pracy na większy etat w każdym wskazanym przez niego terminie, wydaje się nadmierne i nieracjonalne. Szef nie powinien być bezwzględnie związany terminem wskazanym przez pracownika jako data powrotu do pracy na poprzedni etat.