Policjanci skazani za śmierć i tortury w izbie wytrzeźwień. "Odważny wyrok"

Na kary pięciu lat pozbawienia wolności skazał Sąd Okręgowy we Wrocławiu dwóch byłych już policjantów, którzy doprowadzili do śmierci Dmytra Nikiforenki. Nieco niższe kary więzienia orzeczono wobec sanitariuszy oraz pozostałych funkcjonariuszy. Za kratki trafi też lekarka.

Publikacja: 06.06.2024 17:41

Izba wytrzeźwień

Izba wytrzeźwień

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Dobrzyński

Do zdarzenia doszło 30 lipca 2021 r. na wrocławskiej izbie wytrzeźwień. 25-letni obywatel Ukrainy został przywieziony do izby po tym, jak zasnął pijany w autobusie. Tam miał być duszony, bity i potraktowany gazem. Bezpośrednią przyczyną śmierci Dmytra było uduszenie, które nastąpiło, gdy oskarżeni przez 14 minut siedzieli na nim. Był trzymany za szyję i dociskany, w tym policyjną pałką

Ukrainiec zmarł na izbie wytrzeźwień. Kto poniesie odpowiedzialność?

W czwartek zapadł wyrok wobec czterech byłych policjantów, lekarki, trzech opiekunów i kierowniczki zmiany z izby wytrzeźwień. Dwóch policjantów skazano na karę 5 lat pozbawienia wolności, co w przypadku nieumyślnego spowodowania śmierci jest najwyższym wymiarem kary. Dwoje pozostałych byłych policjantów skazano na 2,5 oraz 1,5 roku więzienia. Dwóch sanitariuszy usłyszało wyrok 4 oraz 2 lat więzienia, a lekarkę z lekarkę z izby wytrzeźwień sąd skazał na 3 lata więzienia oraz pięcioletni zakaz wykonywania zawodu. Dwie pracownice izby oskarżone o próbę mataczenia zostały uniewinnione.

Rzekomym powodem zastosowania środków przymusu bezpośredniego miało być agresywne zachowanie mężczyzny, czego jednak nie dopatrzył się sąd. W uzasadnieniu podkreślił, że chłopak cały czas cierpiał z powodu użycia gazu pieprzowego, miał skute ręce i to było przyczyną jego pobudzenia.

Śmierć Ukraińca. Sąd wprost: to były tortury

— Co bardzo istotne, sąd zakwalifikował te działania wprost jako tortury — mówi mec. Piotr Kubaszewski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Mimo że w polskim prawie wciąż nie ma definicji tortur, to zdaniem sądu zachowanie skazanych wypełnia znamiona tortur zdefiniowane w ratyfikowanych przez Polskę aktach prawa międzynarodowego.

Pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych (rodziny ofiary) Krzysztof Budnik, który na prośbę HFPC pro bono prowadził sprawę, określił wyrok sądu jako „odważny”.

— Rozpoznawana sprawa jest niestety kolejną sprawą interwencji z zastosowaniem środków przymusu z udziałem funkcjonariuszy Policji, która miała tragiczny finał. Finał w postaci śmierci człowieka, wobec którego interwencja była podejmowana — podkreślił w swojej mowie końcowej mec. Budnik.

To precedensowy wyrok. Nawet w głośnej sprawie Igora Stachowiaka, który zmarł po tym, jak był rażony paralizatorem na wrocławskiej komendzie, sąd nie zdecydował się na skazanie za nieumyślne spowodowanie śmierci, a jedynie przekroczenie uprawnień i znęcanie

— W sprawach dotyczących przestępstw popełnianych przez policjantów, nawet jeśli mamy do czynienia ze skutkiem w postaci śmierci, sądy bardzo rzadko decydują się na kwalifikację w postaci spowodowania śmierci. W tym przypadku sąd uznał, że nastąpiło nie tylko przekroczenie uprawnień, znęcanie się, ale też spowodowanie śmierci, co zasługuje na uznanie. Mam nadzieję, że wyrok zadziała prewencyjnie, bo przypadków śmierci po interwencjach policji ciągle jest bardzo dużo — dodaje Piotr Kubaszewski.

Wyrok jest nieprawomocny.

Do zdarzenia doszło 30 lipca 2021 r. na wrocławskiej izbie wytrzeźwień. 25-letni obywatel Ukrainy został przywieziony do izby po tym, jak zasnął pijany w autobusie. Tam miał być duszony, bity i potraktowany gazem. Bezpośrednią przyczyną śmierci Dmytra było uduszenie, które nastąpiło, gdy oskarżeni przez 14 minut siedzieli na nim. Był trzymany za szyję i dociskany, w tym policyjną pałką

Ukrainiec zmarł na izbie wytrzeźwień. Kto poniesie odpowiedzialność?

Pozostało 86% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie