Po wyroku warszawskiego SO wobec byłych szefów CBA za przekroczenie przez nich uprawnień w czasie czynności operacyjnych w związku z tzw. "aferą gruntową" obaj skazani tracą bierne prawo wyborcze. W związku z tym, zgodnie z kodeksem wyborczym powinni także stracić mandaty poselskie, które uzyskali po ostatnich wyborach. Do tego jednak wymagane jest postanowienie Marszałka Sejmu.
Od utraty mandatów, oraz pójścia do więzienia mógłby uchronić ich akt łaski Prezydenta RP. Problem w tym, że Andrzej Duda już raz ich ułaskawił, a kancelaria prezydenta podtrzymuje, że akt ten ma moc prawną. Kancelaria potwierdziła to stanowisko w mediach społecznościowych tuż po zorganizowanym spotkaniu głowy państwa z samymi zainteresowanymi „eks posłami”, Mariuszem Kamińskim oraz Maciejem Wąsikiem.
To właśnie kwestia ułaskawienia wywołała najwięcej kontrowersji w całej sprawie i była przyczyną tego, że wyrok zapadł po 16 latach. Po orzeczeniu w pierwszej instancji (na które i tak trzeba było czekać niemal 8 lat od „afery gruntowej”) świeżo wybrany prezydent Andrzej Duda skorzystał z prawa łaski wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika (początkowo skazanych na 3,5 roku pozbawienia wolności). Wobec tego sąd odwoławczy postępowanie umorzył. Ale decyzję tę zakwestionował Sąd Najwyższy, w którym sprawa utknęła na kilka kolejnych lat, w związku z rzekomym sporem kompetencyjnym między SN a Prezydentem w dotyczącym stosowania prawa łaski. Jeszcze bowiem w 2017 r. uchwała 7 sędziów SN stwierdziła, że nie można go zastosować do osoby nieprawomocnie skazanej, a zatem w świetle prawa wciąż niewinnej. Odbiera to bowiem tej osobie prawo do rzetelnego procesu i wykazania swej niewinności.
Z kolei Kancelaria Prezydenta uważa, że prawo łaski może być stosowane także przed uprawomocnieniem się wyroku, w drodze tzw. abolicji indywidualnej. W podobnym tonie orzekł w czerwcu tego roku Trybunał Konstytucyjny. Kilka dni później Sąd Najwyższy w składzie 3 sędziów zrealizował wspomnianą uchwałę składu siódemkowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania w II instancji. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał w środę wyrok prawomocnie kończący sprawę.