Czy zbieranie w lesie drewna na opał jest legalne?

Bez zgody leśniczego nie można wynosić z publicznego lasu gałęzi, chrustu ani jakiegokolwiek drewna. Nawet tego z powalonych i połamanych drzew.

Publikacja: 07.10.2023 15:18

Czy zbieranie w lesie drewna na opał jest legalne?

Foto: Adobe Stock

Wysokie ceny węgla i gazu powodują, że właściciele domów szukają wszelkich sposobów, by zaoszczędzić na ogrzewaniu. Do łask powróciły kozy i kominki, w których można palić drewnem. Drewno na opał też nie jest jednak tanie. Za metr sześcienny drewna opałowego trzeba zapłacić, w zależności od gatunku, od 300 do nawet 900 zł. 

Czytaj więcej

Kamery w lasach śledzą śmieciarzy i złodziei drewna

Do kogo należy drewno?

Wiele osób jest przekonanych, że można zabrać drewno z publicznego lasu i po osuszeniu wykorzystać w domowych paleniskach.  Bo las to przecież dobro narodowe, czyli wspólne. 

Prawda jest jednak taka, że leżące w publicznym lesie drewno stanowi majątek skarbu państwa i może zostać zabrane tylko za wiedzą i zgodą leśniczego - przedstawiciela przedsiębiorstwa Lasy Państwowe, które tym majątkiem zarządza.

Dotyczy to zresztą nie tylko drewna na opał. Nawet wycinanie małych gałązek na stroiki, wianki czy miotły, a nawet zbieranie mchu i porostów wymaga zezwolenia. 

Legalnie można wejść w posiadanie drewna z lasu tylko na podstawie pisemnego zezwolenia z nadleśnictwa. Nadleśnictwo określi wówczas, skąd można zabrać drewno i ile trzeba za nie zapłacić.

Natomiast samowolne zabranie drewna z lasu może skończyć się poważnymi kłopotami. Lasy Państwowe łapią złodziei drewna m.in. na podstawie nagrań z kamer monitoringu.

Czytaj więcej

Straż Leśna walczy ze stroiszewcami - niszczą lasy dla zysku

Zgodnie z art. 120 Kodeksu wykroczeń, kto w celu przywłaszczenia dopuszcza się wyrębu drzewa w lesie albo kradnie lub przywłaszcza sobie z lasu drzewo wyrąbane lub powalone, jeżeli wartość drzewa nie przekracza 800 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Sąd orzeka też w takich sprawach nawiązkę w wysokości podwójnej wartości wyrąbanego, ukradzionego lub przywłaszczonego drzewa. Dodatkowo, jeżeli ukradzione lub przywłaszczone drzewo nie zostało winowajcy odebrane, orzeka się obowiązek zapłaty jego równowartości.

Czytaj więcej

Drewno to nie drzewo – jest kasacja ws. kradzieży z Lasów Państwowych

Z kolei art.  153 Kodeksu wykroczeń przewiduje karę grzywny do 250 złotych albo karę nagany dla osoby, która w nienależącym do niego lesie wydobywa żywicę lub sok brzozowy, obrywa szyszki, zdziera korę, nacina drzewo lub w inny sposób je uszkadza, zbiera mech lub ściółkę, zbiera gałęzie, korę, wióry, trawę, wrzos, szyszki lub zioła albo zdziera darń, a także - uwaga - zbiera grzyby lub owoce leśne w miejscach, w których jest to zabronione, albo robi to sposobem niedozwolonym. 

Przywłaszczenie drewna wartego powyżej 800 zł jest przestępstwem kradzieży, która jest karana pozbawieniem wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat.  

Odpowiedzialności jak za kradzież podlega też osoba, która dopuszcza się wyrębu drzewa w celu przywłaszczenia  (art. 290 kodeksu karnego). W razie skazania za wyrąb drzewa albo za kradzież drzewa wyrąbanego lub powalonego, sąd orzeka na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę w wysokości podwójnej wartości drzewa.

Wysokie ceny węgla i gazu powodują, że właściciele domów szukają wszelkich sposobów, by zaoszczędzić na ogrzewaniu. Do łask powróciły kozy i kominki, w których można palić drewnem. Drewno na opał też nie jest jednak tanie. Za metr sześcienny drewna opałowego trzeba zapłacić, w zależności od gatunku, od 300 do nawet 900 zł. 

Do kogo należy drewno?

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie