W ostatnim wywiadzie Ochojska powiedziała iż liczba ofiar kryzysu na granicy z Białorusią może być większa niż wskazują to oficjalne dane. - One są albo w jakimś zbiorowym grobie, bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie kiedy był zamknięty dostęp do granicy, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było tych dowodów. W tej chwili mówi się o prawie 300 osobach, które zaginęły, dodała.
Tym samym zasugerowała iż polskie służby miałyby ukrywać i zakopywać ciała uchodźców w masowych grobach. Dziennikarz prowadzący wywiad dopytał, czy osoby te może nie znajdują się w innym europejskim kraju, na co Janina Ochojska odpowiedziała, że nie, ponieważ wtedy organizacje zajmujące się udzielaniem pomocy mogłyby ustalić ich losy.
Dodała również, że jej podejrzenia wynikają z faktu, że podczas kryzysu na granicy "powołano leśników z całego kraju", a nie są znane przyczyny ich powołania.
Dziś Zbigniew Ziobro poinformował jako Prokurator Generalny zlecił podległej sobie prokuraturze wszęcie postępowania karnego z art. z art. 212 § 2 Kodeksu karnego w związu z art. 60 Kodeksem postępowania karnego. Przekazał przy tym, że takie działanie "nie może ujść bezkarnie" oraz że "nie wymyśliłby tego Łukaszenka".