Szczegółów dotyczących spotkania nie podano. Prezydent Joe Biden od razu po przegranych przez jego partię wyborach zadzwonił do prezydenta-elekta Trumpa, aby pogratulować mu zwycięstwa w wyborach. Zaprosił go również do Białego Domu w celu omówienia szczegółów przekazania władzy.
Czytaj więcej
Po tym jak CNN i NBC uznały Donalda Trumpa zwycięzcą wyborów w Wisconsin 45 prezydent USA zapewnił sobie 276 głosów elektorskich, co oznacza, że zostanie 47 prezydentem Stanów Zjednoczonych.
– Porażka jest częścią życia, porażka jest nieunikniona, ale nie wolno się poddać – mówił Biden podczas przemówienia po wyborach. – Każdy czasem upada, ale miarą charakteru jest to, jak szybko uda nam się podnieść. Porażka nie oznacza, że jesteśmy pokonani. Tak, przegraliśmy, ale historia Ameryki każe nam się podnieść – powiedział.
Donald Trump wygrał z Kamalą Harris
W wyborach prezydenckich w USA były prezydent tego kraju zmierzył się z obecną wiceprezydent Kamalą Harris, popieraną przez Demokratów. W środę rano już było wiadomo, że Donald Trump uzyskał ponad 270 głosów elektorskich, co daje przepustkę do Białego Domu. Gdy okazało się, że wygrał w Georgii, Pensylwanii i Karolinie Północnej, trzech spośród siedmiu wahających się stanów, wystąpił z przemówieniem zwycięzcy w swoim sztabie w Palm Beach na Florydzie.