Zdanie drugie ust. 3 art. 7 tego rozporządzenia („Zawieszone zobowiązania z roku n nie mogą być zapisywane w budżecie [Unii Europejskiej] później niż w roku n+2") powtórzone zostało za zdaniem drugim art. 6 ust. 3 pierwotnego projektu rozporządzenia z 2018 r. Cytowany przepis – według krytycznej opinii wydanej do tego projektu przez Trybunał Obrachunkowy (pkt 8) – oznacza, że „dane państwo członkowskie ostatecznie traci zawieszone zobowiązania z roku ", jeśli w ciągu dwóch lat od wydania decyzji o zawieszeniu wypłaty nie naprawi zarzucanego uchybienia praworządności. Po zgłoszeniu naprawienia uchybienia stosowną decyzję potwierdzającą to będzie musiała na wniosek Komisji przyjąć Rada – też w ciągu owych dwóch lat. Komisja ma miesiąc na procedowanie tego wniosku nim przekaże ten wniosek Radzie (zdanie pierwsze akapitu czwartego ust. 2 art. 7), ale istnieje przepis pozwalający praktycznie w nieskończoność przedłużyć Komisji to procedowanie (zdanie drugie akapitu czwartego ust. 3 art. 7).
Czytaj także: Marian Apostoł: Światło nowe na rozporządzenie o funduszach UE
W nawiązaniu do ww. pkt 8 opinii Trybunału Obrachunkowego piśmiennictwo alarmuje: „Można zatem stwierdzić, że wbrew politycznym deklaracjom instytucji UE, iż mechanizm warunkowości ma prowadzić wyłącznie do czasowego zawieszenia wypłat funduszy UE przekazywanych państwom członkowskim naruszającym zasadę praworządności i tym samym skłaniać je do jak najszybszego wyeliminowania uchybień z tego zakresu, z prawnych uwarunkowań stosowania tego mechanizmu, ustanowionych w projektowanym rozporządzeniu wynika, że jego zastosowanie może relatywnie łatwo skutkować bezpowrotną utratą funduszy UE przez te państwa" (J. Łacny, Zawieszenie wypłat funduszy UE przekazywanych państwom członkowskim naruszającym zasadę praworządności - nowy mechanizm warunkowości w prawie, Europejski Przegląd Sądowy 2018, nr 12, Lex, s. 16).
Na przykład TSUE w wyroku z dnia 2.03.2021 r., A.B. i in (w sprawie polskiej Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego), C-824/18, sentencja pkt 1 tiret drugie i pkt 2 – w sumie stwierdził ryzyko naruszenia wymogu niezawisłości sędziowskiej przez sędziów powołanych na wniosek obecnej KRS. Takie rozstrzygnięcie Trybunału według rozporządzenia o funduszach za praworządność stanowi przesłankę do wstrzymania Polsce wypłaty funduszy unijnych i ewentualnego przeniesienia tych funduszy do innych państw, jeśli istniej odpowiednie ryzyko wystąpienia związku przyczynowo skutkowego między tym ryzykiem naruszenia niezawisłości a finansami Unii, co z kolei będzie mieć miejsce, jeśli sędzia powołany na wniosek obecnej KRS orzeka w sprawie funduszy unijnych (takie sprawy trafiają zarówno do sądów administracyjnych, jak i powszechnych oraz do SN).
W takiej sytuacji skoro obowiązujące rozporządzenie o funduszach za praworządność odnoszone jest też do instrumentu odbudowy (oprócz funduszy z tradycyjnych wieloletnich ram finansowych) i większość środków finansowych, które Polska ma otrzymać z instrumentu odbudowy pochodzić będzie z pożyczek zaciągniętych w imieniu Unii przez Komisję na rynkach kapitałowych (które to pożyczki w przyszłości będą spłacane z udziałem Polski) – to powiemy: Można spłacać nieotrzymaną pożyczkę.