Jednym z powodów Wielkiej Rezygnacji, czyli fali odejść pracowników, jest wywołane przez pandemię koronawirusa Wielkie Rozłączenie (Great Disconnection), czyli osłabienie relacji międzyludzkich w firmach – zwraca uwagę dwójka polskich badaczy, którzy zajęli się problemem poczucia osamotnienia nękającego coraz więcej osób na świecie. To z nim jest związany nasilający się w ostatnich miesiącach problem przemęczenia, zniechęcenia i spadku zaangażowania pracowników.
Mateusz Jakiel, bioinformatyk z Instytutu Podstaw Informatyki w Polskiej Akademii Nauk i Monika Sońta, socjolog z Akademii Leona Koźmińskiego, przeanalizowali ok. 400 artykułów dotyczących różnych wymiarów samotności w pracy, które opublikowano na kilkunastu najważniejszych platformach naukowych. Ich analiza potwierdziła, że upowszechnienie pracy zdalnej podczas pandemii osłabiło więzi międzyludzkie, które przekładają się na zaangażowanie i zadowolenie pracowników. Menedżerowie nie byli (i często nadal nie są) przygotowani do wzmacniania klimatu relacyjnego wśród zdalnie pracujących osób.
Według tegorocznych badań Gallupa mniej niż jedna trzecia pracowników ma w pracy kogoś, kogo uważa za bliską osobę. Tymczasem znaczenie takich przyjaźni bardzo wzrosło w czasie pandemii. Jak wynika z danych Gallupa, osoby, które mają w pracy dobrego przyjaciela (best friend), są siedmiokrotnie bardziej zaangażowane w swoje obowiązki. Z kolei dwie trzecie pracowników, którzy nie mają przyjaciół w pracy, często ma poczucie osamotnienia, co wpływa destrukcyjnie zarówno na nich samych, jak i na ich firmy.
Czytaj więcej
Różnorodność kulturowa, którą do niedawna praktykowały głównie spółki globalnych korporacji, coraz częściej wkracza do polskich przedsiębiorstw. Może też być niełatwym testem dla firm, w tym zwłaszcza dla HR-owców i menedżerów.