Przed kilkoma dniami przed komisją śledczą ds. Pegasusa nie pojawił się były szef CBA, Ernest Bejda, który również był wezwany na przesłuchanie. Bejda wyjaśnił swoją nieobecność wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 10 września – TK orzekł wówczas, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją. Uzasadniając wyrok sędzia Stanisław Piotrowicz (były poseł PiS) zwracał uwagę, że Sejm powołał komisje śledczą, obradując „w niewłaściwym składzie”, ponieważ w obradach nie uczestniczyli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik (ich mandaty zostały wygaszone przez marszałka Sejmu, Szymona Hołownię, po skazaniu ich na więzienie prawomocnym wyrokiem w sprawie karnej). Obecnie rządząca większość nie uznaje jednak tego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ze względu na zastrzeżenia do niezależności Trybunału, w którym zasiadają m.in. byli posłowie PiS – wspomniany Piotrowicz i Krystyna Pawłowicz.
Z sondażu IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej” wynika, że 51,7 proc. respondentów odpowiada „tak” na pytanie, „Czy pana/ni zdaniem chorujący na nowotwór Zbigniew Ziobro powinien stawić się 14 października na przesłuchaniu przed sejmową komisją ds. Pegasusa?”. 32,9 proc. ankietowanych było odmiennego zdania, a 15,4 proc. nie potrafiło odpowiedzieć na to pytanie.
Dlaczego komisja ds. Pegasusa chce przesłuchać Zbigniewa Ziobrę?
Ziobro po wyborach z 15 października 2023 roku wycofał się z życia politycznego w związku z chorobą nowotworową. Lider Suwerennej Polski przekazał kierowanie partią Patrykowi Jakiemu. Następnie przeszedł operację, a obecnie przechodzi leczenie. Według informacji podawanych przez niego, a także innych polityków Suwerennej Polski, polityk walczył o życie – złośliwy rak przełyku, którego u niego wykryto, dał m.in. przerzuty do żołądka. Jednak w niedawnym wywiadzie udzielonym „Rzeczpospolitej” Ziobro mówił, że obecnie wraca do sił po terapii.
Jak działa oprogramowanie Pegasus
PAP
Komisja badająca stosowanie oprogramowania Pegasus m.in. przeciwko byłemu szefowi sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofowi Brejzie oraz liderowi AGROUnii, obecnemu wiceministrowi rolnictwa, Michałowi Kołodziejczakowi czy adwokatowi, obecnie posłowi KO, Romanowi Giertychowi, chce przesłuchać Ziobrę, ponieważ oprogramowanie do inwigilacji zostało zakupione ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którym dysponował Ziobro jako minister sprawiedliwości. Dotychczas Ziobro nie mógł być przesłuchany ze względu na stan zdrowia i przedstawiane przez niego zwolnienia lekarskie.