Rząd powinien zapłacić rodzinie Andrzeja Leppera? „Samoobrona” apeluje do premiera

Rodzina Andrzeja Leppera od początku roku domaga się przyznania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Jak twierdzi, jej ostatnie pismo w tej sprawie od kilku miesięcy pozostaje bez odpowiedzi

Publikacja: 05.08.2024 17:40

Andrzej Lepper

Andrzej Lepper

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

rbi

"Samoobrona" opublikowała otwarty list do premiera Donalda Tuska. Domaga się w nim interwencji wobec ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, by ten odpowiedział na wniosek rodziny Andrzeja Leppera w sprawie przyznania jej zadośćuczynienia z Funduszu Sprawiedliwości.

— Jeśli to nie pomoże, zbierzemy związkowców z kraju i przyjedziemy protestować do Warszawy — zapowiada w rozmowie z Onetem przewodniczący "Samoobrony" Marek Duszyński. Jego związek interweniuje u premiera w sprawie zadośćuczynienia dla rodziny Andrzeja Leppera w związku z aferą gruntową. Temat powrócił po prawomocnym skazaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w grudniu 2023 r.

— Pan Bodnar chyba rzucił to w kąt i o tym zapomniał — mówi Onetowi Tomasz Lepper, syn Andrzeja Leppera.

Czytaj więcej

Pomnik Andrzeja Leppera stanie w Warszawie? Jest uchwała

„Działając w imieniu organów statutowych Związku Zawodowego Rolnictwa „Samoobrona” uprzejmie proszę Pana Premiera o przypomnienie panu Ministrowi Sprawiedliwości Prokuratorowi Generalnemu o konieczności udzielenia odpowiedzi na wniosek pełnomocnika Tomasza Leppera, syna śp. Andrzeja Leppera, dotyczący zapłaty zadośćuczynienia z Funduszu Sprawiedliwości członkom jego rodziny.

Naszym zdaniem, inercja decyzyjna Ministra jest całkowicie niezrozumiała, bezproduktywna, a także kolejny raz stanie się przyczynkiem do usprawiedliwionej krytyki instytucji o nazwie Ministerstwo Sprawiedliwości

przewodniczący "Samoobrony" Marek Duszyński

Pomimo upływu wszelkich terminów na udzielenie odpowiedzi na ten wniosek, dysponent tego Funduszu — Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny — ignoruje go od wielu miesięcy. Naszym zdaniem, inercja decyzyjna Ministra jest całkowicie niezrozumiała, bezproduktywna, a także kolejny raz stanie się przyczynkiem do usprawiedliwionej krytyki instytucji o nazwie Ministerstwo Sprawiedliwości” – czytamy w piśmie.

„Samoobrona” ostrzega, że użyje wszelkich dostępnych środków, aby rodzina śp. A. Leppera uzyskała godziwe zadośćuczynienie materialne i niematerialne. „I nie dotyczy to wyłącznie „kryształowych” przestępców. Jeżeli organ konstytucyjny jakim jest Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny zamierza poprzez swą obecną bezczynność do nich dołączyć w jednym procesie cywilnym o zadośćuczynienie i siedzieć razem z „kryształowymi” przestępcami na jednej ławie sądowej po stronie pozwanej , to przeciwstawić się temu może wyłącznie Pan jako Premier i zwierzchnik Ministra” – czytamy w piśmie.

Ostatnia próba ugodowego rozstrzygnięcia kwestii zadośćuczynienia rodzinie Andrzeja Leppera

„Ten list otwarty organizacji związkowej rolników do Pana Premiera proszę traktować jako ostatnią próbę ugodowego rozstrzygnięcia kwestii zadośćuczynienia między żoną, synem, córkami, wnukami i wnuczkami śp. A. Leppera, a dysponentem Funduszu Sprawiedliwości. A istniejący problem, może być rozwiązany jedną decyzją Pana Premiera i następnie Ministra jako dysponenta tego Funduszu” – dodaje związek.

W grudniu 2023 r. sąd prawomocnie orzekł, że ówcześni szefowie służb Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik oraz dwaj agenci CBA w 2007 r. przekroczyli uprawnienia w sprawie prowokacji wymierzonej w Andrzeja Leppera.

Sprawa wywołała polityczną burzę, ale wyrok sądu jednocześnie otworzył drogę dla spadkobierców lidera "Samoobrony", by mogli ubiegać się o pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Andrzej Lepper, zanim zmarł w 2011 r., miał w postępowaniu status pokrzywdzonego.

Czytaj więcej

Policja na tropie "załatwiacza" z afery gruntowej. „Zatrzymanie Piotra Ryby kwestią czasu”

Ministerstwo Sprawiedliwości w odpowiedzi przysłanej Onetowi informuje, że pierwsze pismo w sprawie zadośćuczynienia wpłynęło 26 stycznia. Odpowiedź na nie została wysłana 18 kwietnia. Kolejny wniosek pełnomocnika Lepperów trafił do ministerstwa 30 kwietnia. 29 lipca resort udzielił na nie odpowiedzi.

Syn nieżyjącego szefa "Samoobrony" nie chce przy tym ujawnić, jakiej kwoty domaga się z Funduszu Sprawiedliwości

— Nie dostaliśmy jeszcze tego pisma — mówi Tomasz Lepper, który o tym, że odpowiedź została już wystosowana przez ministerstwo, dowiedział się od Onetu.

Syn nieżyjącego szefa "Samoobrony" nie chce przy tym ujawnić, jakiej kwoty domaga się z Funduszu Sprawiedliwości. Zaznacza jednak, że jeśli nie otrzyma pieniędzy z tego źródła, wystąpi z cywilnym pozwem o zadośćuczynienie wobec samych skazanych: Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i dwóch członków dawnego kierownictwa CBA.

Marek Duszyński w rozmowie z Onetem przyznaje, że jest w stałym kontakcie z rodziną Andrzeja Leppera. — Liczę, że nasz list do premiera coś ruszy w sprawie. Że porozmawia z Bodnarem — mówi Duszyński.

Samoobrona grozi protestami przed rządowymi budynkami

A jeśli nie? — Będziemy interweniować w różnych instytucjach. Jeśli to nie pomoże, przyjedziemy do Warszawy. Zbierzemy delegacje ze związku i będziemy protestować przed Ministerstwem Sprawiedliwości albo przed Kancelarią Premiera — zapowiada przewodniczący "Samoobrony".

Czytaj więcej

Kamiński i Wąsik bez mandatów i z szansą na kryminał

Andrzej Lepper urodził się 13 czerwca 1954 r. w Stowięcinie. Był wicepremierem i ministrem rolnictwa w rządach Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego, a także wieloletnim przewodniczącym Samoobrony RP.

Swoją karierę polityczną rozpoczął jeszcze w latach PRL. Należał do Związku Młodzieży Wiejskiej, Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej, a także do PZPR. Po raz pierwszy do Sejmu kandydował (bez powodzenia) już w wolnej Polsce — w 1991 r. W następnych latach założył Związek Zawodowy Rolnictwa Samoobrona i zasłynął przede wszystkim z akcji blokowania dróg i nawoływania do niespłacania kredytów. Z czasem związek przerodził się w partię polityczną, a Lepper wystartował w wyborach prezydenckich.

Uznano, że przytłoczony długami i ciągnącymi się procesami polityk powiesił się na sznurze w warszawskiej siedzibie "Samoobrony".

W lipcu 2007 r. rozpoczęła się tzw. afera gruntowa. Używając prowokacji i podstawionych agentów pod przykryciem, Centralne Biuro Antykorupcyjne, kierowane przez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, chciało go skorumpować i liczyło, że łapówka trafi do lidera Samoobrony, co umożliwić miało zatrzymanie na gorącym uczynku. Akcja się nie powiodła, prawdopodobnie doszło do przecieku. Za nadużycia przy tej akcji Kamiński i Wąsik usłyszeli wyroki.

Andrzej Lepper został znaleziony martwy w swoim biurze 5 sierpnia 2011 r. Śledztwo nie wykazało żadnych działań osób trzecich i w październiku 2012 r. zostało umorzone. Uznano, że przytłoczony długami i ciągnącymi się procesami polityk powiesił się na sznurze w warszawskiej siedzibie "Samoobrony". Okoliczności śmierci Leppera wciąż budzą jednak kontrowersje w środowisku jego partii i związku.

"Samoobrona" opublikowała otwarty list do premiera Donalda Tuska. Domaga się w nim interwencji wobec ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, by ten odpowiedział na wniosek rodziny Andrzeja Leppera w sprawie przyznania jej zadośćuczynienia z Funduszu Sprawiedliwości.

— Jeśli to nie pomoże, zbierzemy związkowców z kraju i przyjedziemy protestować do Warszawy — zapowiada w rozmowie z Onetem przewodniczący "Samoobrony" Marek Duszyński. Jego związek interweniuje u premiera w sprawie zadośćuczynienia dla rodziny Andrzeja Leppera w związku z aferą gruntową. Temat powrócił po prawomocnym skazaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w grudniu 2023 r.

Pozostało 91% artykułu
Polityka
Ryszard Petru o wolnej Wigilii: Łatwo się rzuca takie prezenty
Polityka
Kucharczyk: PiS nie ma idealnego kandydata na prezydenta. Powodem spory w partii
Polityka
Jacek Sasin: Jest czterech kandydatów na kandydata PiS na prezydenta
Polityka
Były szef ABW ma być doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta? Czarnek i Nawrocki o „pedagogice wstydu”