Republikanin Johnson powiedział współprowadzącej audycję „This Week” Marthie Raddatz, że niektóre stany nie będą w stanie zastąpić na listach Bidena innym kandydatem przed listopadowymi wyborami prezydenckimi.
– Byłoby zatem niewłaściwe i myślę, że niezgodne z prawem, przepisami obowiązującymi w tych stanach, gdyby część ludzi poszła na zaplecze i wymieniła kandydata na innego, ponieważ obecny już im się nie podoba. Nie tak to powinno działać. Myślę więc, że w co najmniej kilku z tych stanów napotkaliby pewne przeszkody prawne” – powiedział.
Nie ma znaczenia, czy na listach do głosowania będzie Joe Biden czy Kamala Harris
Johnson został też zapytany, jak zachowają się Republikanie, jeśli wiceprezydent Kamala Harris zastąpi Bidena na stanowisku kandydata Demokratów.
– Nie ma znaczenia, kogo umieszczą na listach do głosowania – powiedział Johnson. – Jeśli Kamala ma być kandydatką, niech tak będzie. Jest współautorką i współwykonawcą polityki administracji Bidena i podobnie jak on jest winna wszystkich niepowodzeń tej polityki – dodał.
Czytaj więcej
Część współpracowników Joe Bidena, w tym trzy osoby bezpośrednio zaangażowane w jego kampanię wyborczą, w rozmowie z NBC News przekonują, że ich zdaniem prezydent powinien wycofać się ze startu w wyborach.