Każdy komitet wyborczy, który wziął udział w wyborach parlamentarnych, musiał przedstawić Państwowej Komisji Wyborczej sprawozdanie finansowe z kampanii wyborczej. PKW może przyjąć sprawozdanie finansowe bez zastrzeżeń, ze wskazaniem uchybień albo je odrzucić.
Państwowa Komisja Wyborcza odracza posiedzenie
Jednak komisja podjęła decyzję o odroczeniu posiedzenia. „11 lipca 2024 roku po ożywionej, merytorycznej i trwającej kilka godzin dyskusji dotyczącej sprawozdań finansowych komitetów wyborczych biorących udział w wyborach do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej 15 października 2023 roku, Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odroczeniu posiedzenia do dnia 31 lipca 2024 roku z uwagi na konieczność uzupełnienia zgromadzonych materiałów w celu dokonania pogłębionej całościowej analizy” – napisała w oficjalnym komunikacie.
Czytaj więcej
Jarosław Kaczyński wiedział, że Suwerenna Polska, współfinansując kampanię z Funduszu Sprawiedliwości, łamała przepisy ordynacji wyborczej i PKW. Obciąża to komitet wyborczy PiS i samego prezesa. I to dotkliwie. PiS może przestać istnieć.
Z kolei podczas posiedzenia Sejmu prezes PiS Jarosław Kaczyński przekonywał, że wszystko jest w porządku. — Nie ma żadnych podstaw do tego, aby PiS straciło subwencję; jeśli straci, będzie to po prostu kolejne kryminalne działanie tej władzy — powiedział.
Partie mogą stracić 75 procent pieniędzy z budżetu
Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego może być strata do 75 proc. dotacji podmiotowej, którą partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami oraz subwencji - także maksymalnie do 75 proc. jej wysokości.