Konfederacja: Umowa Polski z Ukrainą nieważna, Tusk przed Trybunał Stanu

- Za to, co ogłosił premier Donald Tusk, należy mu się Trybunał Stanu - powiedział lider Konfederacji Krzysztof Bosak. Ocenił, że umowa między Polską a Ukrainą ws. bezpieczeństwa nie została przyjęta zgodnie z konstytucją, a zatem jest nieważna.

Publikacja: 10.07.2024 15:11

Lider Konfederacji Krzysztof Bosak odniósł się do umowy współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa międz

Lider Konfederacji Krzysztof Bosak odniósł się do umowy współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa między Polską a Ukrainą

Foto: PAP/Piotr Nowak

zew

W poniedziałek w Warszawie premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisali "Porozumienie o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa między Rzecząpospolitą Polską a Ukrainą".

Umowa o współpracy z Ukrainą. Do czego Polskę zobowiązał Donald Tusk?

W umowie tej Polska zobowiązuje się m.in. do wspierania rozwoju Sił Zbrojnych Ukrainy i współpracy w celu zapewnienia Ukrainie "odpowiedniego wsparcia na wypadek przyszłej agresji rosyjskiej", a także do przekazywania Ukrainie pakietów pomocy wojskowej znacznej wartości w ciągu następnych 10 lat.

Czytaj więcej

Czy Polska będzie zestrzeliwała rosyjskie rakiety nad Ukrainą? Deklaracja Tuska

W umowie Polska zadeklarowała, że będzie szkoliła ukraińskich żołnierzy. Na mocy podpisanej przez Donalda Tuska umowy w Polsce ma zostać sformowany, uzbrojony i wyposażony ukraiński legion - czyli jednostka, w skład której mieliby wejść Ukraińcy przebywający poza swoim krajem.

Krzysztof Bosak: Umowa była zatajona przed parlamentem

W środę na konferencji prasowej w Sejmie jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił, że ogłoszenie "zatajonej wcześniej przed parlamentem i Radą Bezpieczeństwa Narodowego" umowy o współpracy w zakresie bezpieczeństwa między Polską a Ukrainą jest skandaliczne. Wicemarszałek Sejmu dodał, że umowa nie była w żaden sposób konsultowana, a została przyjęta w trybie sprzecznym z konstytucją.

- Sprawa jest kontrowersyjna z kilku powodów, chyba to zatajenie jest rzeczą, która powinna od razu każdemu narzucać wątpliwości, co tutaj właściwie się dzieje - ocenił Bosak, prezes Ruchu Narodowego. Zaznaczył, że Donald Tusk na konferencji z Wołodymyrem Zełenskim mówił, iż zapisy umowy to bardzo konkretne zobowiązania.

Lider Konfederacji wskazuje na art. 89 konstytucji

- Jeżeli to są bardzo konkretne zobowiązania, jeżeli dotyczą układów międzynarodowych, traktatów, sił zbrojnych, używania ich, znacznych zobowiązań gospodarczych, to przewidziany do ratyfikacji takich umów jest art. 89 konstytucji i odpowiedni tryb.

"Ratyfikacja przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej i jej wypowiedzenie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie, jeżeli umowa dotyczy pokoju, sojuszy, układów politycznych lub układów wojskowych" - głosi konstytucja.

Krzysztof Bosak podkreślił, iż jest jasne, że ogłoszona przez premiera umowa dotyczy sojuszy, układów politycznych i układów wojskowych. Dodał, że art. 89 mówi też o umowach dotyczących znacznego obciążenia państwa pod względem finansowym. Zaznaczył, że w podpisanej przez Tuska umowie jest mowa o tym, że przez 10 lat "państwo polskie ma finansować funkcjonowanie państwa ukraińskiego, jego sił zbrojnych; uczestniczyć nie tylko w ich szkoleniu i zaopatrywaniu, jak dotychczas, ale wręcz w formowaniu ukraińskiego wojska na naszym terytorium".

Czytaj więcej

Zełenski milczał w Polsce o rocznicy rzezi wołyńskiej? Kijowski standard

- Coś takiego ogłaszane i przyjmowane z pominięciem parlamentu jest całkowicie nieakceptowalne w demokracji - oświadczył lider Konfederacji. Dodał, iż z posiadanej przez niego wiedzy wynika, że podczas ostatnich konsultacji czy posiedzeń komisji obrony narodowej nie było mowy o zobowiązaniach zawartych w tym porozumieniu. Bosak pytał, w jakim trybie te zobowiązania zostały zawarte i kto "bierze je na siebie".

Podkreślił, że umowa jest niesymetryczna - zawiera liczne zobowiązania państwa polskiego i prawie żadnych państwa ukraińskiego. Umowa, mówił wicemarszałek, nie precyzuje kosztów jej wykonania dla Polski ani tego, kto ma wykonywać wymienione w dokumencie zobowiązania i za nie odpowiadać. - To jest na tak wielu poziomach umowa zła i nieakceptowalna, że wygląda wręcz jak jakiś brudnopis, który został ogłoszony - ocenił.

"W ocenie Konfederacji to złamanie konstytucji"

- Jednocześnie premier swoim autorytetem, jak rozumiemy, ręczy za to coś. W ocenie Konfederacji, w ocenie naszych prawników, to złamanie konstytucji, to przyjęcie umowy przez osobę nieupoważnioną do tego, niemającą właściwych ustrojowych upoważnień i to materia konstytucyjna kwalifikująca się na Trybunał Stanu. Uważamy, że premier Tusk wyszedł poza swoje kompetencje — oświadczył Krzysztof Bosak. - Uważamy, że ta umowa jest nieważna, ponieważ nie została przegłosowana w Sejmie i nie słyszymy, by miała być ratyfikowana przez prezydenta. Liczymy, że prezydent zdystansuje się od tego — od tego trybu, od tych treści — podkreślił. - Do wyjaśnienia jest, jaki był stopień zaangażowania których ministerstw w negocjowanie tej umowy — mówił wicemarszałek Sejmu dodając, że w treści umowy nie widać śladów negocjacji.

Czytaj więcej

Ukraina i Polska – umowa o bezpieczeństwie, dostawach broni i formowaniu oddziałów

Krzysztof Bosak: Polska oczekuje od Ukrainy zdjęcia blokady na eskhumacje ofiar rzezi wołyńskiej

Bosak powiedział też, że umowa przewiduje zobowiązania "tylko w jedną stronę". Ocenił, że Polska nie potrzebuje od Ukrainy pomocy w walce z korupcją. - To, czego oczekujemy od strony ukraińskiej — mówimy to w przeddzień kolejnej smutnej rocznicy ludobójstwa na Polakach dokonanego na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej — to zdjęcia blokady administracyjnej założonej na ekshumacje polskich ofiar - mówił.

- Oddalam zarzut, że jest wojna więc nie czas prowadzić ekshumacji, Ukraińcy nie mają na to czasu. Nikt nie oczekuje, że oni to zrobią ani że zrobią to teraz. Oczekujemy zdjęcia blokady prawnej, założonej na IPN, na zespoły poszukiwawcze, na wszystkich, którzy chcieliby przenieść ciała ofiar z dołów śmierci na prawidłowo, zgodnie z prawem i zwyczajami europejskimi zorganizowane cmentarze — zaznaczył. - Jeżeli mamy zawierać jakiekolwiek umowy, to ta rzecz powinna zostać natychmiast odblokowana - oświadczył.

Czytaj więcej

PiS chce, by Sejm upomniał się o ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej

Ukraiński legion ma być formowany i uzbrojony w Polsce. Bosak: Polska nie jest stroną wojny

Krzysztof Bosak mówił, że tworzenie legionu ukraińskiego w Polsce, co przewiduje umowa podpisana przez Tuska, wygląda jak "próba uzupełnienia brakujących sił ukraińskich w państwie ukraińskim mobilizacją dokonywaną w Polsce". - Polska nie jest stroną tej wojny i nie powinna do wojny dołączać - podkreślił. - Organizowanie tutaj sił zbrojnych obcego państwa to jest o krok za daleko - dodał. Mówił, że Polska miała otrzymać sprzęt wojskowy w zamian ten, który oddał a Ukrainie, co nie nastąpiło. - Musimy za wszystko zapłacić sami, drugi raz. Teraz okazuje się, że będziemy wyposażać armię sąsiedniego państwa. To niebywałe - ocenił.

- Ta umowa wydaje się iść w kierunku rozmywania granicy pomiędzy tym, kto prowadzi tę wojnę, a kto jest z boku. Cała narracja o tym, że mamy uczestniczyć w akcji zestrzeliwania rosyjskich rakiet nad terytorium obcego państwa jest głęboko nieodpowiedzialne - mówił. - Za to, co ogłosił premier Donald Tusk, należy mu się Trybunał Stanu - podsumował Krzysztof Bosak.

Czytaj więcej

Budżet na wojsko ma być rekordowy. Tomczyk: Dziękuję Tuskowi i podatnikom

Polska podpisała z Ukrainą umowę czy porozumienie? Lider Konfederacji cytuje powiedzenie o kaczce

Lider Konfederacji odniósł się też do twierdzeń, że dokument podpisany przez Tuska i Zełenskiego to nie umowa, a porozumienie. - Jeżeli coś ma preambułę charakterystyczną dla umów międzynarodowych, zobowiązania dotyczące sojuszy międzynarodowych, wojskowości, skutkuje na wiele lat, dotyczy formowania sił zbrojnych obcego państwa na naszym terytorium, jest ogłaszane przez premiera i prezydenta, to — jak mówi popularne powiedzenie, jeżeli coś wygląda jak kaczka, chodzi jak kaczka i kwacze jak kaczka, to prawdopodobnie jest to kaczka - powiedział.

- Tak samo w tym wypadku: jeżeli coś wygląda jak umowa międzynarodowa, ma treść jak umowa międzynarodowa, ma skutki jak umowa międzynarodowa, jest zredagowane jak umowa międzynarodowa i ogłaszane jak umowa międzynarodowa, to prawdopodobnie oczy nas nie mylą, jest to umowa międzynarodowa. Jak się przyjmuje umowy międzynarodowe precyzuje art. 89 polskiej konstytucji — oświadczył w środę w Sejmie Bosak.

Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy