Donald Tusk: Reparacje z punktu widzenia Niemiec są zamknięte. Mają argumenty na rzecz tej tezy

- Będziemy szukać rozwiązań, które usatysfakcjonują Polskę, ale nie w duchu konfrontacji politycznej, ale wzajemnego zrozumienia - mówił o Donald Tusk w kwestii zadośćuczynienia za niemiecką napaść na Polskę. Kanclerz Olaf Scholz podkreślił, że stanowisko Berlina w sprawie reparacji nie ulega zmienia.

Publikacja: 02.07.2024 13:28

Premier Donad Tusk oraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz

Premier Donad Tusk oraz kanclerz Niemiec Olaf Scholz

Foto: PAP/Marcin Obara

Po spotkaniu z Donaldem Tuskiem kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że Niemcy będą starały się realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych w II wojnie światowej.

Zapowiedział również  utworzenie w Berlinie miejsca upamiętnienia polskich ofiar nazistowskiej okupacji.

Czytaj więcej

Donald Tusk po spotkaniu z rządem Olafa Scholza: Niemcy gotowe brać odpowiedzialność za szczelność granicy UE

Obaj przywódcy nie udzielili konkretnej odpowiedzi na temat kwot odszkodowań ze straty poniesione w wyniku napaści Niemiec na Polskę. 

Reparacje wojenne. Na początek miejsce pamięci w Berlinie

— Pamięć i przepracowanie historii to jest coś, co się nigdy nie skończy. Niemcy są świadome swojej historycznej odpowiedzialności, dlatego rząd federalny stoi w tej sprawie w bliskim kontakcie z rządem Polski i pracujemy wspólnie nad tym, aby uzyskać poprawę w tym kontekście. W kwestii reparacji wiadomo jaka jest pozycja rządu federalnego, ale to nic nie zmienia, jeśli chodzi o poprawę sytuacji. Proponujemy działania i są to nasze władze inicjatywy — mówił kanclerz Scholz.

- Nie jestem w żadnym stopniu rozczarowany dobrym gestem ze strony kanclerza i rządu niemieckiego. Nie ma takich gestów, które by usatysfakcjonowały Polki i Polaków. Nie ma takiej sumy pieniędzy, która by zrównoważyła to wszystko, co stało się w czasie II wojny światowej. Między nami nie ma sporu. W sensie prawnym problem reparacji został opisany w traktatach i decyzjach rządowych, ale różne konsekwencje można wyciągać z tego, co tak naprawdę to oznacza. Dla mnie ważne jest to, że usłyszałem dziś słowa i deklaracje, które potwierdzają powszechne przekonanie w Polsce, że wymuszone historią zrzeczenie się reparacji nie zmienia faktu, o którym też otwarcie mówił kanclerz, ile tragicznych strat w ludziach, w majątku, w terytorium Polska straciła w wyniku napaści Niemiec — odpowiedział na pytanie dziennikarza Donald Tusk.

Czytaj więcej

Olaf Scholz: Niemcy pragną silnego głosu Polski w Europie

- Co dla mnie jest bardzo ważne, Niemcy są gotowe wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo całego kontynentu. Patrząc w przyszłość, dla mnie byłoby to najbardziej wiarygodnym działaniem, które w jakimś sensie też by odpowiadało na to, co stało się kiedyś - mówił premier.

Donald Tusk o reparacjach od Niemiec: nikt nikogo nie chce ograć w tej sprawie

- Czy to w jakiś sposób zadośćuczyni stratom, jakie Polska poniosła w wyniku II wojny światowej? Oczywiście nie. Bardzo chcę i mam wrażenie, że pan kanclerz stoi po tej samej stronie, by rozmowa o naprawie krzywd, o upamiętnieniu i naszej współpracy militarnej, by to budowało dobre relacje między Polską a Niemcami. Będziemy szukać rozwiązań, które usatysfakcjonują Polskę, ale nie w duchu konfrontacji politycznej, ale wzajemnego zrozumienia — powiedział Tusk.

- Intencja rządu niemieckiego nie jest w zamian za coś. Ona wynika z dość oczywistej potrzeby o charakterze etycznym i politycznym. To jest potrzeba raczej strony niemieckiej. Uczciwie to sobie powiedzieliśmy. To w żaden sposób nie zastępuje tego, co Polska straciła z winy Niemiec, ale to bardzo dobrze może służyć ponownemu otwarciu w relacjach. Dobre gesty są w polityce są bardzo ważne w polityce. Czy to coś otwiera? Zobaczymy. Niczego nie zamyka - dodał.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Czy w sprawie reperacji od Niemiec Radosław Sikorski kontynuuje linię rządu PiS?

- Szukamy z kanclerzem odpowiednich metod i słów, bo wiemy jak wrażliwych kwestii dotykamy. Tutaj nikt nikogo nie chce ograć w tej sprawie — deklarował Tusk.

- Kanclerz Scholz mówi otwarcie, że w sensie formalnym i prawnym reparacje w punktu widzenia Niemiec są zamknięte. Ma argumenty na rzecz tej tezy - przekazał.

- Najważniejsze to pootwierać furtki i okna, rozmawiać ze sobą uczciwie — podkreślił polski premier.

Rząd PiS domagał się od Niemiec ponad 6 bln zł

Rząd PiS w 2022 roku przedstawił raport na temat wysokości odszkodowań wojennych. Oszacowano tam kwotę roszczeń za zniszczenia w czasie II wojny światowej, dokonane w Polsce przez Niemców

Polska domaga się w niej od rządu w Berlinie m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bln 220 mld 609 mln zł, zrekompensowania ofiarom agresji i okupacji niemieckiej oraz członkom ich rodzin wyrządzonych im szkód i krzywd, podjęcia przez Republikę Federalną Niemiec systemowych działań prowadzących do zwrotu dóbr kultury zagrabionych z Polski, które znajdują się na terytorium Niemiec czy zwrócenia zrabowanych przez państwo niemieckie w latach 1939–1945 aktywów i pasywów polskich banków państwowych i instytucji kredytowych.

Po spotkaniu z Donaldem Tuskiem kanclerz Olaf Scholz zapowiedział, że Niemcy będą starały się realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych w II wojnie światowej.

Zapowiedział również  utworzenie w Berlinie miejsca upamiętnienia polskich ofiar nazistowskiej okupacji.

Pozostało 96% artykułu
Polityka
Za małopolski sejmik w PiS spadną głowy? „Buntownik nie może być zwycięzcą”
Polityka
Szymon Hołownia o ataku na szpital w Kijowie: Wiemy dlaczego Rosjanie to robią
Polityka
Polska i Ukraina podpisały umowę o bezpieczeństwie. Spotkanie Tusk-Zełenski
Polityka
Czy Polska będzie zestrzeliwała rosyjskie rakiety nad Ukrainą? Deklaracja Tuska
Materiał Promocyjny
Mazda CX-5 – wszystko, co dobre, ma swój koniec
Polityka
Partia Razem dołączy do rządu? Zandberg stawia warunek
Materiał Promocyjny
Jak Lidl Polska wspiera polskich producentów i eksport ich produktów?