Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie

Wybory samorządowe w 2024 roku przeszły już do historii. W kilku ważnych regionach nowi prezydenci, wójtowie i burmistrzowie będą mieć szansę na zmianę i reformy. Bo zmiana generacyjna w samorządzie powoli staje się faktem.

Publikacja: 23.04.2024 15:54

Paweł Gulewski, nowy prezydent Torunia

Paweł Gulewski, nowy prezydent Torunia

Foto: tv.rp.pl

Wszystko jest już jasne. Bo wyczerpującej w większości miejsc kampanii przed II turą wyborów samorządowych znane są już  niekiedy historyczne  wyniki. W Gdyni już po I turze koniec epoki Wojciecha Szczurka stal się faktem. Teraz stery w mieście przejmuje Aleksandra Kosiorek (rocznik 1985). Szczurek rządził miastem od 1998 roku i zmiana w tym mieście to chyba najbardziej spektakularna szansa na nowe otwarcie w miastach.

Walka ze zmęczeniem materiału

Ale Kosiorek nie jest oczywiście wyjątkiem. W Toruniu wybory wygrał Paweł Gulewski (rocznik 1981). Gulewski pokonał urzędującego od 2002 roku prezydenta Michała Zaleskiego, który ma podobny staż samorządowy jak wspomniany wcześniej Szczurek. To najlepiej pokazuje, że nie da się niekiedy uciec prawom politycznej grawitacji. Kombinacja swoistego "zmęczenia materiału" oraz dobrych kandydatur młodszego pokolenia doprowadziła do zmiany.

W Krakowie również doszło do pokoleniowej zmiany. Jacek Majchrowski  urzędujący od 2002 roku  nie kandydował nawet w tych wyborach. Zastąpił go poseł Aleksander Miszalski (rocznik 1980). Teraz poseł, a raczej prezydent-elekt będzie miał szanse udowodnić, że jego krytycy się mylili  zwłaszcza politycy pod Wawelem jak Łukasz Gibała, którzy przekonywali, że wybór Miszalskiego nie oznacza żadnej zmiany.

Czytaj więcej

Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?

Szansę na zmianę w regionie zyskał jeszcze inny poseł i polityk młodego pokolenia, czyli Michał Jaros, który teraz ma zostać marszałkiem województwa dolnośląskiego. Dla Jarosa to również wyzwanie ze względu na konieczność poukładania sobie relacji z Jackiem Sutrykiem, prezydentem Wrocławia, którego Jaros chciał pokonać w kampanii samorządowej. Ale ostatecznie Tusk postawił na Sutryka. Lewica również ma swój wyborczy sukces w tych wyborach — prezydentem Włocławka został wiceminister rozwoju, Krzysztof Kukucki (rocznik 1980). Teraz musi też dojść do zmiany w resorcie i nominacji nowego wiceministra. 

Samorządowy zegar już tyka

Nowa kadencja samorządu potrwa do 2029 roku. Teoretycznie nowo wybrani samorządowcy mają dużo czasu  najpierw na przegląd swoich urzędów oraz równolegle na wprowadzanie zmian w swoich regionach. Ale przykłady prezydentów, wójtów i burmistrzów, którzy nie wygrali swoich wyborów pokazuje najlepiej, że pięć lat to tylko teoretycznie dużo czasu. W praktyce kolejna kampania wyborcza zacznie się już teraz.

Wszystko jest już jasne. Bo wyczerpującej w większości miejsc kampanii przed II turą wyborów samorządowych znane są już  niekiedy historyczne  wyniki. W Gdyni już po I turze koniec epoki Wojciecha Szczurka stal się faktem. Teraz stery w mieście przejmuje Aleksandra Kosiorek (rocznik 1985). Szczurek rządził miastem od 1998 roku i zmiana w tym mieście to chyba najbardziej spektakularna szansa na nowe otwarcie w miastach.

Walka ze zmęczeniem materiału

Pozostało 82% artykułu
Polityka
Ryszard Petru o wolnej Wigilii: Łatwo się rzuca takie prezenty
Polityka
Kucharczyk: PiS nie ma idealnego kandydata na prezydenta. Powodem spory w partii
Polityka
Jacek Sasin: Jest czterech kandydatów na kandydata PiS na prezydenta
Polityka
Były szef ABW ma być doprowadzony przed komisję ds. Pegasusa
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Kto będzie kandydatem PiS na prezydenta? Czarnek i Nawrocki o „pedagogice wstydu”