- Zła zmiana — tak były minister w rządzie Mateusza Morawieckiego, Michał Wójcik, odpowiedział na zmiany w wymiarze sprawiedliwości dokonywane przez rząd Donalda Tuska, w kontekście planów, by KRS znów była wyłaniana przez przedstawicieli samorządu sędziowskiego.
Michał Wójcik: Minęło wiele tygodni, pieniędzy z KPO nie ma, a Donald Tusk obiecał
- Przed objęciem przez nas władzy sędziowie wybierali sędziów, kolesie kolesiów. My stworzyliśmy system demokratyczny, w którym każdy słuchacz radia, pośrednio, przez parlamentarzystów, mógł zdecydować kto będzie sędzią. Bodnar chce przywrócić korporacjonizm — kontynuował.
Czytaj więcej
Nasz kraj chce zakończenia procedury artykułu 7 o łamanie praworządności. To byłby powrót do europejskiej pierwszej ligi.
Zreformowaną KRS, nazywaną przez nową większość rządzącą neoKRS, wybiera sejmowa większość. Zdaniem krytyków tego systemu oznacza to upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości.
W kontekście działań Adama Bodnara, który chce przeprowadzić reformy przywracające w Polsce praworządność i odblokować środki z KPO dla Polski, Wójcik odparł, że "Donald Tusk obiecywał w czasie kampanii wyborczej, że w pierwszym dniu po wygranych wyborów będą pieniądze z KPO". - Minęło wiele tygodni, pieniędzy nie ma - dodał.