29 sierpnia do budynku Ministerstwa Zdrowia wkroczył poseł Konfederacji Grzegorz Braun. W towarzystwie m.in. działaczki prolife Kai Godek chciał uzyskać dostęp do dokumentacji zespołu, który na zlecenie ministra pracuje nad wytycznymi dotyczącymi legalnej aborcji, ale wszystko skończyło się interwencją policji. Wkrótce może mieć z tego powodu problemy. Prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie naruszenia miru domowego.
Zagrożenie dla życia i zdrowia
Skąd pomysł posła na interwencję? Zespół został powołany w czerwcu przez ówczesnego ministra Adama Niedzielskiego z powodu śmierci ciężarnej Doroty w szpitalu w Nowym Targu, która – zdaniem ówczesnej opozycji i części mediów – mogła mieć związek z restrykcyjnym prawem aborcyjnym. Prace zespołu od początku budziły kontrowersje środowisk prolife, bo wytyczne miały uwzględniać zagrożenie dla zdrowia psychicznego jako przesłankę do legalnej aborcji. Już teraz rośnie liczba legalnych zabiegów z tego właśnie powodu. Zdaniem działaczy prolife oparte są one na wadliwym rozumienie przesłanki ustawowej, mówiącej o zagrożeniu dla życia i zdrowia kobiety, a oficjalne wytyczne ministerstwa mogłoby otworzyć tę furtkę jeszcze szerzej.
Czytaj więcej
Rozumiem klincz, w jakim znaleźli się Konfederaci. To trochę jak u Szekspira, „być albo nie być”.
Od miesięcy wytycznymi interesował się Braun, nie udało się mu jednak dotrzeć do ich treści, bo członkowie zespołu zobowiązali się do zachowania poufności. Zdaniem posła, nie mieli do tego prawa. To dlatego wszedł do ministerstwa w terminie spotkania tego gremium, uzasadniając, że „prace spec-zespołu ds. rozszerzania praktyk aborcyjnych są prowadzone de facto w konspiracji”.
Na nagraniach z interwencji zamieszczonych w Internecie widać, że po tym gdy poseł i towarzyszące mu osoby odmówiły opuszczenia siedziby resortu, zostały wyprowadzone przez mundurowych. – Czego bronicie? Bronicie zabijania dzieci. Bronicie zabijania niewinnych ludzi – wołała do interweniujących funkcjonariuszy Kaja Godek, zaś wskutek zamieszania w ministerstwie posiedzenie zespołu odwołano.